eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczynność prawna nieistniejąca?Re: czynność prawna nieistniejąca?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    From: "lammed" <l...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <4293be67$0$2142$f69f905@mamut2.aster.pl>
    Subject: Re: czynność prawna nieistniejąca?
    Date: Wed, 25 May 2005 04:31:55 +0200
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Lines: 83
    Message-ID: <4293e310$0$2133$f69f905@mamut2.aster.pl>
    NNTP-Posting-Date: 25 May 2005 02:29:37 GMT
    NNTP-Posting-Host: 82.210.160.111
    X-Trace: 1116988177 mamut2.aster.pl 2133 82.210.160.111:1319
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:299681
    [ ukryj nagłówki ]

    Rzecz dotyczy sprostowania w treści wyroku brzmienia nazwy powoda.
    Chodzi o zastąpienie nazwy "Jan Kowalski prowadzący działalność gospodarczą
    pod nazwą >Wydawnictwo<" prawidłową nazwą ustaloną w dokumentach znanych
    sądowi, brzmiącą: Jan Kowalski prowadzący działalność gospodarczą pod firmą
    <Wydawnictwo Jan Kowalski<"

    Sprawa tego sprostowania ciągnie się już cztery i pół roku (a w sumie od
    wniesienia powództwa - siedem i pół)
    Sąd ma bałagan w aktach, akta są rozszyte (mam to udokumentowane - prosiłem
    o skserowanie akt w takim stanie w jakim mi je wydano do czytania a
    pracownica sekretariatu po porozumieniu się z przewodniczącą wydziału
    uporządkowała je przed skserowaniem i wydała mi kserokopie w takim stanie
    który uniemożliwia udowodnienie bałaganu w aktach. Wobec tego jeszcze tego
    samego dnia złożyłem pismo z opisem tej sytuacji do akt sprawy.)
    W swych pismach sąd myli lub przeinacza fakty, myli daty, pisma na które się
    powołuje, konsekwentnie przekręca nazwę powoda. W postanowieniu mającym ją
    sprostować przytacza ją w dwóch różnych ale także nieprawidłowych
    brzmieniach.
    Postanowienie to doręcza bez druku doręczenia z pouczeniem o terminach.
    W związku z tym odwołanie składam 14 a nie 7 dnia, będąc przekonanym że
    termin zachowuję.
    Ponowny wniosek o sprostowanie w treści nazwy powoda wyroku odrzuca,
    uzasadniając to przekroczeniem siedmiodniowego terminu do wniesienia
    odwołania i w treści myli pisma, daty, nazwisko i nazwę firmy.

    Po udowodnieniu, że termin został przekroczony bez mojej winy a z przyczyn
    leżących po stronie sądu - postanowieniem przywraca termin .
    Kilka tygodni później wzywa mnie do wyjaśnienia n a c o s k ł a d a m z
    a ż a l e n i e? - na pierwsze postanowienie sprzed dwóch lat w którym
    prostując nazwę znów ją pomylił - czy na drugie postanowienie o odmowie
    sprostowania żle sprostowanej nazwy. Jednak w odniesieniu do jednego z tych
    postanowień o które pyta podaje datę pisma w którym wnoszę o przywrócenie
    terminu (opisane wyżej) a nie datę tego postanowienia.
    (Dla ścisłości - żadne ze składanych przeze mnie pism nie nosiło nazwy
    "zażalenie")

    Zdziwiony tym, że sąd pyta mnie do czego ma się ustosunkować już po fakcie
    wydania postanowienia o przywróceniu terminu (bo tego przecież dotyczyło
    moje pismo) wyjaśniam na wszelki wypadek o które postanowienie chodziło i
    jeszcze raz konsekwentnie wnoszę o sprostowanie w treści wyroku, tytułu
    wykonawczego i o wydanie mi odpisu wyroku i tytułu wykonawczego w
    prawidłowym brzmieniu.

    W odpowiedzi dostaję wezwanie do usunięcia braków formalnych przez
    wniesienie 1/5 wartości wpisu w sprawie w kwocie 96,80 zł.
    Aby nie przekroczyć jakiegoś terminu płace, ale składam pismo z prośbą o
    uzasadnienie czego wpłata ma dotyczyć i jakie są podstawy prawne jej
    zarządzenia przez sąd.
    Otrzymuję informację, że jest to wpis od zażalenia na postanowienie sądu.

    Nie wdając się w kolejne tłumaczenia wycofuję "zażalenie" i proszę o zwrot
    wniesionej opłaty, równocześnie składając wniosek o sprostowanie w treści
    wyroku nazwy powoda.

    Otrzymuję odmowę zwrotu wpłaconej kwoty, ponieważ sąd zdążył już zawiadomić
    stronę pozwaną.

    I od tego wszystkiego już zgłupiałem...


    Użytkownik "lammed" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4293be67$0$2142$f69f905@mamut2.aster.pl...
    > Czy postanowienie w sprawie cywilnej w którym:
    >
    > 1. W występującym w tekście trzykrotnie nazwisku powoda za każdym razem
    jest
    > inny błąd (prawidłowa pisownia jest tylko na kopercie)
    > 2. Sąd powołuje się na nie mające miejsca w rzeczywistości fakty
    (powołując
    > się na poprzednio wydane w tej sprawie postanowienie przytacza w
    > uzasadnieniu fakty mające rzekomo w nim występować a w istocie nie
    > występujące w przytaczanym brzmieniu)
    > 3. Sąd podaje błędną datę poprzednio wydanego postanowienia na które
    > wniesiono zażalenie
    >
    > można w myśl przepisów prawa cywilnego uznać za czynność prawną
    > nieistniejącą, a wywołane przez to postanowienie skutki za bezprawne?
    >
    > lammed
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1