eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy sędzia ma immunitet ? › Re: czy sędzia ma immunitet ?
  • Data: 2004-07-27 15:20:48
    Temat: Re: czy sędzia ma immunitet ?
    Od: Dredd<...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Mowiac najogolniej:
    > immunitet powinien dotyczyc tylko dzialalnosci
    > zawodowej sedziego, posla. Nie powinien dotyczyc
    > zas zycia prywatnego jak i przekraczania
    > prawa.
    >
    > Zreszta czy w trosce o prawidlowa prace sedziego,
    > posla trzeba im pozwalac na lamanie prawa?!
    >

    Postulat może i sluszny ale diabeł tkwi w szczegółach
    Bo o to tu chodzi by także przez życie prywatne sędziego czy posła nie
    paraliżować np. pracy Sądu.
    Sędzia ma życie prywatne i np. właśnie z tego życia prywatnego udaje
    się do pracy.
    Jeśłi po drodze zostanie zatrzymany pod byle pozorem choćby na
    ustawowe 48 h, a ma tego dnia wokandę w sądzie - skutek będzie taki
    że kilkanaście spraw "spadnie".

    Teraz sobie wyobraź, że sędzia na tej wokandzie miał np. sprawę
    policjanta (lub byłego policjanta) oskarżonego o branie łapówek, a
    sędziego w drodze do Sądu zatrzymają... policjanci (może koledzy
    oskarżonego?)
    Po kilku godzinach sędziego się wypusci - nawet z uprzejmymi
    przeprosinami - ale proces (ten a może i inne) tego dnia nie ruszy.
    Fajny sposób na przewlekanie sprawy i unikanie odpowiedzialności

    Możesz sobie wymyślić modyfikacje tych sytuacji (np. sędziego przed
    ważną rozprawą zatrzymuje jakiś obywatel twierdząc że to złodziej i
    wzywając policję. Policja zatrzymuje człeka do wyjaśnienia - wokanda
    nie rusza. Można też sobie wyobrazić naciski na sędziego że ma
    sądzić tak a tak bo inaczej zostanie wobec niego wszczęte
    postępowanie karne z a jakiś tam czyn itp. itd.)

    W obecnym stanie rzeczy nawet jak ktoś bezpodstawnie sędziego
    będzie szarpać to ten powołując się na immunitet (przy okazji by się
    na niego powołać sędzia musi się wylegitymować np. legitymacją
    sędziowską a więc ujawnić są tożsamość) - jest w stanie w miarę
    szybko wyplątać się z takiego zamieszania i zająć się spokojnie pracą.

    Jeśli sprawa jest naprawdę poważna - immunitet można uchylić i
    wszystko może się toczyć normalnie.

    Moim zdaniem prawdziwy problem nie tkwi w zakresie immunitetu
    (choć nie widzę przeszkód by go rozsądnie ograniczać) ale w tym jak
    wykonuje się prawo które nie jest najgorsze.
    W praktyce problemem są ludzie i ich mentalność a nie samo prawo
    Przykładem złym w tej kwestii jest np. sprawa sędzi ze Świnoujścia
    oskarżonej o tzw. kradzież sklepową
    Osobiście nie rozumiem co zajęło sądowi dyscyplinarnemu tak wiele
    czasu w toku postępowania w tej sprawie że karalność czynu uległa
    przedawnieniu.

    Z tym prawem to zbyt często bywa jak z Konstytucją PRL. Niby
    zapewniała wszystkie prawa i wolności a jakia byłą praktyka -
    wiadomo. Czy przyczyna tego stanu rzeczy leżała w treści ówczesnej
    Konstytucji?


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1