eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy sędzia ma immunitet ? › Re: czy sędzia ma immunitet ?
  • Data: 2004-08-03 14:53:13
    Temat: Re: czy sędzia ma immunitet ?
    Od: Dredd<...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A tak dobrze to nie ma :)

    Też tak sądziłem :)
    Immunitet podobnie jak prawo karne, pełni funkcję gwarancyjną.

    > No i teraz jest dylemat: co zrobić ze skutkami immunitetów :> ?

    Może nie tyle skutkami immunitetów, co skutkami mentalności
    ludzkiej która często prowadzi do nadużywania immunitetu przez
    immunizowanych albo też do opieszałości w jego uchylaniu w
    wypadkach uzasadnionych

    > [...]
    > >+ Mam wrażenie że zdrowo przesadziłeś
    >
    > Trochę pewnie tak ;)
    > Ale jak może być państwem prawa kraj, który *jednocześnie*
    deklaruje
    > że wszyscy są wobec prawa równi - po czym ustanawia że... jednak
    nie ? :)

    Według mnie jest dość oczywiste, że równość wobec prawa oznacza
    równe traktowanie osób znajdujących się w tej samej czy choćby bardzo
    ej sytuacji faktycznej czy prawnej.
    Równość absolutna to utopia i niepraktyczna bzdura. W imię równości
    absolutnej powinniśmy np. zrównać pensje sprzątaczek i dyrektorów
    albo np. wyrzucić znaczną część kodeksu karnego (choćby część
    wojskową, przestępstwa urzędnicze, czy w ogóle wszelkie przestępstwa
    indywidualne, których sprawcą może być tylko określona grupa
    podmiotów). Można zapytać dlaczego jedni mają odpowiadać w sposób
    szczególny (np. funkcjonariusz publiczny z art. 231 k.k.) a inni nie
    (np. nie-funkcjonariusz który z art. 231 k.k. nigdy nie odpowie).
    Przecież ma być równość wobec prawa! ;)
    Chyba nie taką równość ma gwarantować konstytucja?
    I dlatego sędzia ma immunitet a wielu innych pracowników a nawet
    funkcjonariuszy państwowych nie ma (specyfika ich sytuacji jest różna i
    są traktowani w niektórych kwestiach różnie)

    > Pewnie tak. Ale biorąc pod uwagę co pisałem wyżej: że "normalnie"
    trzeba
    > się liczyć z tym iż *pojedyncza* osoba może być przestępcą,
    natomiast
    > *przeciętny* obywatel nim nie będzie - czy dobrym pomysłem jest
    zakładanie
    > że *konkretny* obywatel nim nie jest ?

    Tu nie do końca rozumiem.
    Immunitet sędziowski nie oznacza że zakłada się że sędzia nie jest i
    nie będzie przestępcą. Daje jedynie sędziemu gwarancję że nie można
    go b e z p o d s t a w n i e atakować poprzez celowe zatrzymanie czy
    wszczęcie postępowania karnego i nie można w ten sposób wpływac na
    jego decyzje sędziowskie.

    Gdyby zakładano że sędzia w ogóle nie może popełnić przestępstwa,
    to nie pozwalanoby go zatrzymać na gorącym uczynku przestępstwa
    ani nie pozwalanoby uchylić mu immunitetu.

    Immunitet ma chronić sędziego przed naciskami a nie pozwalać mu
    bezkarnie łamać prawo. To że czasem za immunitetem ludzie chowają
    się przed sprawiedliwą odpowiedzialnością to pewien negatywny skutek
    uboczny, a nie cel tej regulacji. No ale jak mawiają Anglicy "nie można
    mieć omletu nie tłukąc jajek"
    Pozdrowienia

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1