G G wrote:
>
>
> Tez tak mysle, ale np. mandat sie podpisuje.
>

to nie mandat.

>
> Na pewno jest tylko 06. Wg prawa przewozowego powinna byc jeszcze cena,
> ale tego moj przewoznik nie stosuje.

Serio, to jak oni rozróżniają który bilet jest który?

>
> Jest napisane. Mam sie odwolac do firmy kontrolujacej.
>
Poczekaj na rady innych.
Można albo się odwołać, albo od razu ich olać i czekać na sąd
("ostateczny").



>
> Z tego, co sie dowiedzialem, to w poprzednich latach tez takie cos bylo,
> ale ja jezdze tym autobusem dopiero od pazdziernika, wiec nie moglem o
> tym wiedziec.

Poprzedni rok to nie.
A w maju było?
Rozumiem, że pewnie nie, a czerwiec jest wyjątkowy bo to zapewne koniec
roku szkolnego?

>
> Ale to juz chyba sprawa przewoznika. Dostalem pieczatke, wiec
> zaplacilem, ale ile, to juz chyba nie jest takie wazne.

No, honorowy chciałem być z tymi 6. złotymi.

>
>
> Poczekam, nie bede placil.

Też bym tak zrobił.


>
>
> Mam nadzieje, ze jak stanowczo do nich napisze, to sobie dadza spokoj.

Spokojnie powoli.
Najpier się zastanów, czy w ogóle coś pisać.
Stanowcze po nich spłynie, a co najwyżej ich podrażnisz.

>
>
>
> Dzieki za szybka odpowiedz. Bede spal spokojniej :)
> Tak sobie mysle, ze jesli mi nie rozpatrza odwolania pozytywnie, to
> zwroce sie do przewoznika o pokrycie oplaty dodatkowej, a jesli sie nie
> zgodzi, to poczekam na sad.
>
nie rozpędzaj się
jedyne co ma sens napisać to odwołanie.

Olo Kwaśniak, gdzie jesteś?
Stań chodź raz po drugiej stronie i doradź coś sensownego?