> wymienonych w testamencie. Oczywiscie niezwlocznie zostalo to odeslane,
> teraz moje pytanie. Jak dlugo trwaja takie sprawy? Na dzien dzisiejszy
> minely 2 lata i cisza, zero odzewu od tej firmy zajmujacej sie tym

Najprawdopodobniej potrzebowali po prostu jakiegos potwierdzenia, ze
probowali sie skontaktowac z spadkobieracami, a wasze pismo wyrzucili. Jest
już raczej po spadku ....

--
Krzysiek, Kraków, http://www.kszysiek.prv.pl