eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawocisza nocna ?czy dzienna? › Re: cisza nocna ?czy dzienna?
  • Data: 2006-09-02 15:12:48
    Temat: Re: cisza nocna ?czy dzienna?
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R. napisał(a):

    > czy ty w ogle czytasz to na co odpowiadasz? Skoro bral udzial w
    > wypadku ktory nie on spowodowal to niby na jakiej podstawie ma
    > odpowiadac za usilowanie zabojstwa?
    >
    Czytam. Jego tam w ogóle nie powinno być, skoro pił, więc jak dla mnie
    ma odpowiadać i basta.

    >> Skąd wiesz? Może jakby był trzeźwy przewidziałby, że jak jest dziecko
    >> na poboczu, to zaraz może być na drodze?
    >
    > prosze cie, tak to mozesz kazdy wypadek komentowac, mowa o dziecku
    > ktore wskoczylo prosto pod kola, moglo np wybiec bezposrednio przed
    > samochodem jak byl metr od niej i co wtedy? To ze ktos jest pijan nie
    > znaczy jeszcze ze spowodowal wypadek.

    To, że ktoś jest pijany oznacza, że w ogóle nie powinien wsiadać za
    kółko. Koniec, kropka, nie ma zmiłuj. To coś , jak dla Ciebie
    "pełnoprawny człowiek rodziny" - nie przyjmuję ŻADNEGO wytłumaczenia
    dla pijanego za kółkiem.
    >
    > niedawno byl taki przypadek, a dokladniej dziecko wyszlo z za autobusu
    > ktory sie zatrzymal na przystanku wprost pod kola samochodu. Kierowca
    > spieprzyl (pewnie spanikowal) byl pod wplywem to wszyscy uznali go za
    > winnym i odrazu zaczelo sie plucie na prokuratora ktory powolal
    > bieglych do sprawdzenia tego a goscia nie zamknal w areszcie.

    Był winny obecności w samochodzie po kielichu i dobrze, że uznali go
    winnym. Może następnym razem zastosuje sie do "piłeś - nie jedź".

    > co to ma do mojej wypowiedzi? Nadal nie rozumiem.

    Nie mam większej łopaty.

    >>> jak chcesz psa wyszkolic zeby nie zjadl tego co znajdzie na sowjej
    >>> posesji skoro taka jego natura?
    >>
    >> Zapytaj policjantów, jak szkolą psy. Albo kup sobie podręcznik.
    >
    > czyli rozumiem ze tak dla sportu pierdzielisz, oczywiscie konretow nie
    > pdoasz,

    No dopsz, niech ci będzie - podstawowa podstawa. Wykładanie psu
    smakołyków nafaszerowanych czymś niedobrym, żeby zbieranie zarcia skąd
    popadnie kojarzyło mu sie źle. Pies, który brał żarcie tylko wtedy,
    kiedy wykonano określony ruch ręką, bo tak go nauczył własciciel, to
    oczywiście też niemożliwe. I to Ty się podajesz za miłośnika psów?

    > moge sie zalozyc ze policyjny pies bedac spuszcony na swojej
    > posesji podneisie i zezre
    > smakolyk.

    W takim razie policja powinna sobie darować szkolenia psów, bo kosztują
    sporo, a psa tak łatwo się pozbyć...
    chwycil.
    >>
    >> Sugerujesz, że te X osób nie ma mózgu tylko watę i nie potrafią
    >> myśleć?
    >
    > dokladnie tak, przynajmniej to pokazal Jacek K.

    Wiesz, ten Jacek K. to mógł mieć wyrobione zdanie na Twój temat bez
    względu na to, co zobaczy napisanego przez innych.
    Myślisz, że jak ja napiszę, że Przeemek R. to najfajniejszy i
    najprzystojniejszy oraz najmądrzejszy facet na tej grupie, to Jacek K.
    zaraz to weźmie za prawdę objawioną?

    >> Do czasu;-), jak wynika z obserwacji.
    >
    > tez tak mysle, ale poludzic sie zawsze mozna :)

    Tylko po co? Ja tam jade z karawana dalej, a kundelki niech sobie
    szczekają.( Żeby użyć zrozumiałego porównania;->)

    --
    Pozdrawiam
    Justyna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1