eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[ciekawostka] Mord nieżywego.Re: [ciekawostka] Mord nieżywego.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: [ciekawostka] Mord nieżywego.
    Date: Tue, 27 Dec 2005 17:05:16 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 33
    Message-ID: <doroo2$co8$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dor7q0$l1j$1@inews.gazeta.pl> <dorhk3$duv$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <dorhp0$rj3$1@atlantis.news.tpi.pl> <dormkq$kut$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <dorn1e$3lp$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: bvs120.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1135699522 13064 83.29.216.120 (27 Dec 2005 16:05:22 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Dec 2005 16:05:22 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: robert.tomasik
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:352990
    [ ukryj nagłówki ]

    Johnson [###j...@n...pl.###] napisał:

    > Ale jeśli było stwierdzenie zgonu a klient ożywa to nie mamy do
    > czynienia ze zmartwywstaniem, lecz z błędnym stwierdzeniem zgonu,
    czyli
    > facet nie umarł :)

    Umarł / nie umarł - oto jest pytanie :-) Ale mnie nie chodziło o błąd
    w stwierdzeniu zgonu. Lekarz stwierdza zgon niekiedy po wielu
    miesiącach od samego zgonu. Wówczas nie jest w stanie podać dokładnego
    czasu. W przypadku opisanym przez inicjatora niniejszego wątku może to
    zacząć mieć krytyczne znaczenie dla stwierdzenia, czy gość w chwili
    drugiego "zabójstwa" żył, czy nie żył. Bo przecież sam fakt, że się
    nie ruszał, czy nawet nie oddychał miarodajny tu nie jest. Zabójca
    pewnie tętna nie sprawdzał (a nawet jakby, to kto mu uwierzy?), że już
    o zaglądaniu do oczu nie wspomnę.

    Oczywiście, są sytuacje, gdy da się to mimo wszystko ustalić. Jak
    gościowi zgilotynuje głowę, to nie ma sensu się głębiej zastanawiać,
    czy pchnięcie go potem nożem nie pogorszyło jego stanu zdrowia. Inna
    sprawa, że z reguły sekcja zwłok jest w stanie odpowiedzieć na
    pytanie, czy ofiara żyła w chwili zadania takiego lub innego
    obrażenia. Chyba, że to drugie zabójstwo jest bardzo bliskie chwili
    zejścia. Wówczas może się okazać, że niektóre procesy życiowe jeszcze
    trwały i obraz sekcyjny ran mamy jak u żywej osoby.

    > Błędne stwierdzenie zgonu nie powoduje śmierci człowieka - nawet w
    > sensie prawnym.

    Raz na czas się to zdarza i podejrzewam, że łatwiej było Chrystusowi
    przekonać wiernych do swego zmartwychwstania, niż gościowi, wobec
    którego wydano akt zgonu przekonać urzędników, że jednak żyje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1