eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobyla u mnie policja › Re: byla u mnie policja
  • Data: 2006-11-22 10:44:33
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: MiKeyCo <u...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ===Tomy=== napisał(a):
    > Potoczne wejście na blachę raczej nie jest stosowane w przypadku ścigania
    > zwykłego Kowalskiego pod byle pretekstem posiadania komputera.
    > Nie dajmy się zwariować, niebawem komputer będzie wymagał zezwolenia :)
    > Już pisałem o tym w poprzednim wątku, który ukazał wśród wielu dyskutantów
    > ignorancję, biorąc w obronę "biednego studenta". Policja nie idzie do
    > pierwszego lepszego mieszkania z komputerem na chybił-trafił.

    Proszę, przestań uskuteczniać jakieś gładkie a niestety bezsensowne
    wymówki.


    > Muszą mieć
    > pełen materiał zdobyty w ramach czynności śledczych, że taki i taki
    > delikwent jest piratem (logi z serwerów, zeznania innych
    > świadków/oskarżonych, dowody sprzedaży/zakupu).

    Albo po prostu szukają haka na użytek własny, na zamówienie lub w
    przypadku ładnie spreparowanych podejrzeń. Dowolnie się to fabrykuje i
    nigdy nie trzeba dowodzić, więc wystarczy zwykłe zawiadomienie. Potem w
    praktyce okazuje się, że nic innego nie ma a zostało oprogramowanie i to
    w najmniej szkodliwy wymiarze - przyjęte, nie rozpowszechniane,
    niewykorzystywane komercyjnie. Nie słyszałem o odstąpieniu od oskarżenia
    ze względu na słabość materiału, a spotkałem się z czymś wręcz
    przeciwnym - bełkot aktu osk., brak dowodów, prokurator się nie stawia i
    mamy proces dowodzący niewinności, bo nie ma czego obalać.


    > To o czym piszesz owszem może mieć zastosowanie, ale w znacznie
    > poważniejszych kwestiach.

    To co ty przedstawiłeś to pobożny bełkot. Jeśli uważasz, że policja lub
    prokuratura nie interesuje się domorosłymi piratami (brak
    rozpowszechniania, brak wykorzystywania zarobkowego) a tylko interesują
    ich grubsze sprawy pirackie to jak wytłumaczysz, że większość spraw dot.
    piractwa, wyroków skazujących i sprzętów zatrzymanych pochodzi właśnie
    od takich drobnych, 'domowych' piratów robiących wyłącznie na własny
    użytek? I na takich sprawach najszybciej podnosi się statystyki.

    A jak wytłumaczysz, że za analogiczne czyny nigdy nie został
    pociągnięty do odpowiedzialności żadnej funkcjonariusz, o tych z
    immunitetem nie wspominając? A jeśli był to podaj choć jeden przykład,
    bo słuchów brak. Czy może stwierdzisz, że przestępstwa takiego nie
    popełnił nigdy żaden policjant ani prokurator, hę? I pewnie
    sędziowie-hipokryci także?

    pzdr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1