ona bedzie biegac po sadach z wnioskiem o przywrocenie
> naruszonego uzytkowania i pewnie kiedys wygra jezeli starczy jej sil i
> srodkow, ale Ty odzyskasz swoje mieszkanie.

i strace wszystkie te peniadze ktore ona jest mi teraz winna. dzisiaj jest to ok
3700zl
wygra sprawe dostanie odszkodowanie i oboje bedziemy winni sobie pieniadze...

> Natomiast jezeli Ty pojdziesz do sadu, to masz przechlapane, nakaz
> eksmisji oczywiscie uzyskasz ale z jego wykonaniem bedziesz mial problem.

Nakaz eksmisji to jedno rozwiazanie, ale jest jeszcze drugie- skoro umowa wygasla to
lokatorka nie ma prawa do tego lokalu wiec moge
sobie zmienic zamki w dzwiach lub samemu sie wprowadzic do tego mieszkania i poprostu
jej tam nie wpuszczac. Nie mam prawa wyrzucac
jej ani jej rzeczy ale tez nie musze udostepniac jej tego mieszkania.

Jednak nie jestem pewien swojej racji i dlatego szukam pomocy w tej sprawie.


> Zycze powodzenia i wytrwalosci.
> Pozdrawiam
>
>