eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa u policjantow › Re: a u policjantow
  • Data: 2022-12-17 20:28:48
    Temat: Re: a u policjantow
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.12.2022 o 20:17, nadir pisze:

    >> Wątpię, by byli w "strefie wojny".
    > A Przewodów był? Pojechał do kraju objętego wojną, dlatego dostał w
    > prezencie granatnik a nie słoik barszczu ukraińskiego.

    Dość oryginalny prezent, nawet jak na kraj objęty wojną. Chcę ufać, że
    po prostu stronie ukraińskiej się coś pomyliło i nie dopuszczam do
    siebie myśli, ze ktoś wpadł na pomysł podarowania komuś innemu
    działającego granatnika. Jestem też w stanie zrozumieć, ze
    obdarowywanemu nawet do głowy nie przyszło, że to broń, a nie atrapa.
    >
    >> Intrygujące. Granat po wyciągnięciu zawleczki nie powinien odpalić
    >> zapalnika. Tam jest jeszcze łyżka zabezpieczająca.
    > To są szczegóły, które pismaki mogły pomylić, tym bardziej że artykuł
    > jest pisany długo po tej akcji. Ale zam osobiście kilka osób, które były
    > na tej wycieczce i nie kwestionują tego, że coś wybuchło i były ofiary.

    Ja też nie kwestionuję. Na jakiej podstawia miałbym to czynić. Po prostu
    się dziwię.
    >
    >> Jeśli miał wątpliwość, nie powinien tego zabierać. Zakładam, ze nie
    >> miał żadnej wątpliwości, ze o atrapa.
    > Wątpliwości to chyba miał skoro nie powiesił tego nad biurkiem a
    > składował gdzieś w pomieszczeniu socjalnym.

    A to nie jest tak, że oddał strzał w kierunku tego pomieszczenia? Przy
    czym nie wiem, czy w gabinecie jest kominek, by nad nim wieszać granatnik.
    >
    >> Ja bym takiej pamiątki nie brał. No i jazda do Czarnobyla bez
    >> dozymetru jest sporą nieostrożnością.
    > Podobnie jak wnoszenie granatnika do budynku Komendy Głównej Policji.
    > Jeszcze do czwartku sądziłem, że to niemożliwe. A jednak...

    Też mi się to w głowie nie mieści.
    >
    >> No ale co to ma do rzeczy?
    > Do tego konkretnego zdarzenia z granatnikiem może nic, dlatego zapytałem
    > przy okazji. No gorzej będzie jak się okaże, że ktoś intencjonalnie
    > wręczył wybuchowy prezent naszemu komendantowi.
    >
    Sądzę, że wówczas należy to rozpatrywać w kategoriach wysłania komuś
    bomby. Darczyńca co najmniej na to się godził, ze to wybuchnie.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1