eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŻul pospolity jak sie go pozbyć › Re: Żul pospolity jak sie go pozbyć
  • Data: 2008-08-29 12:55:09
    Temat: Re: Żul pospolity jak sie go pozbyć
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 29 Aug 2008, Athorgal wrote:

    > ale czy jeśli komornik mieszkanie licytuje to cena jest radykalnie niska czy
    > tylko pomniejszona o stan zniszczenia mieszkania bo jeśli obecnie mieszkanie
    > podobne w tym bloku jest warte np. 100 tys zł to czy komornik razem z
    > rzeczoznawcą obniży jego wartość ze względu na stan tylko do np. 70-80 tys
    > zł czy też do np. 30 tys zł ( są stare okna, drzwi, zniszczone ściany i brak
    > podłóg ale mieszkanie jest środkowe i w bloku z płyty z lat 70 tych ).

    Moment, moment.
    Nieruchomości się sprzedaje na licytacji, prawda?
    Czy istnieją jakieś przeszkody, aby wierzyciel, w obawie o zaniżenie
    wylicytowanej ceny, sam stanął do licytacji?
    Mi się zdaje że w tym układzie (ma połowę udziału) jak najbardziej
    może i to on ma największe szanse - bo po co komu innemu udział
    w połowie mieszkania?

    Popatrz na to tak: jest mieszkanie, które w dobrym stanie jest
    warte 100 kzł. Powiedzmy że w złym stanie jest warte 70 kzł,
    "po tyle idą podobne mieszkania".
    Za ile *Ty sam* byłbyś skłonny kupić, ale nie całe mieszkanie,
    lecz 50% udziału - z niewiadomo kim (kto do tego jest jakoś
    rodzinnie + towarzysko zamieszany w układ z niepłacącym dłużnikiem,
    bo przecież ten spadek to rodzinne a współwłasnosć to albo
    rodzinnie, albo towarzysko, albo biznesowo się znali, prawda?),
    z kim nie wiedzieć jak będzie się można dogadać?
    Dałbyś aby 15kzł? :> Nie? No to dlaczego by oczekiwać, że
    znajdzie się (inny) jeleń który da?
    Po pierwsze wychodzi, że to współwłaściciel wkładu powinien być
    najbardziej zainteresowany i dać najwyższą cenę.
    To że przełoży pieniądze z lewej kieszeni do prawej po drodze
    płacąc komornikowi jest już uboczne - dostanie "udział".

    Osobna sprawa to jak mniemam zwolnienie tego mieszkania.
    Przecież jest lokatorem (a nie właścicielem), więc przysługuje
    mu ochrona - jakiś lokal zastępczy albo co... dobrze mi
    wychodzi?
    Czy może wyszło, że z tej okazji ze "nie płaci" jest traktowany
    jako użytkownik (bezpłatny), który AFAIR też się do kategorii
    "lokatorów" nie zalicza? Chyba nie... szczególnie jak płacił
    i przestał.

    Meldunek formalnie praw do mieszkania nie daje, może być jedną
    z poszlak co do stanu faktycznego pt. "posiadanie" (zamieszkiwanie
    w tym przypadku).
    Ale właśnie z tym "zamieszkiwaniem" może być problem (nie
    z samym meldunkiem, nie mieszać).

    BTW: popatrz w sąsiedni wątek, w ktorym wiórki lecą kiedy "witek"
    broni twardo tezy że współwłaściciel podlega podobnej do
    lokatora ochronie w zakresie posiadania (a ja czym mogę
    podważam :)) oraz do archiwów.
    *Zamieszkiwanie* *lokatora* jest chronione prawem.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1