eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnów poszukiwania telefony › Re: Znów poszukiwania telefony
  • Data: 2024-01-22 15:13:39
    Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 22.01.2024 o 12:27, J.F pisze:
    >>> Teraz by trzeba gps jammer i zobaczyc czy google potrafi przez
    >>> operatora.
    >> Jak pisałem takich akcji jest wiele, a do mediów trafiają tylko
    >> niektóre. Po pierwsze najpierw rodzina próbuje sama. Jak da radę
    >> przez Google namierzyć, to nikt Policji i Straży pożarnej nie
    >> angażuje i nikt o tym "dramacie ugaszonym w zarzewiu" nie wie.
    > Ale też nie pomogliście ?
    >
    Oczywiście. często nawet nie wiemy, ze zginął. Zdarza się, że nie dająca
    rady rodzina przychodzi po pomoc i zaczyna od tego, że poprzednie 5 razy
    dali radę samemu, a teraz się boją, bo nie daje się.

    >> jak nie mogą, to proszą Policję o pomoc. i znowu często takie
    >> podstawowe sprawdzenia powodują odnalezienie. O tym przeważnie
    >> prasa się nie rozpisuje, ale możesz to znaleźć na FaceBooku
    >> przykładowo. Prośba o pomoc i albo jej usunięcie,
    > No, wystarczy opisac motocykl i busa ?

    Sprawa dość delikatna, bo właściciel przedmiotowego BUS-a ze strach mógł
    "zezłomować" motocykl tak, ze Shrek by go nigdy nie znalazł.
    >
    >> albo informacja, że się znalazł. No i dopiero, jak to nie da
    >> pożądanego rezultatu to się zaczyna akcja. Żeby to miało sens, to
    >> trzeba przede wszystkim siąść i przeanalizować, jakie mamy
    >> informacje, jakie mieć możemy oraz ile sił nam potrzeba.
    > Jakbyscie mogli namierzyc telefon w miare dokładnie, to na pewno
    > mniej ludzi i wysiłków by to kosztowało.

    Zdecydowanie. Chyba nie sądzisz, ze złośliwie szukamy po omacku.
    >
    >> Bo jak pisałem nie można kilka razy na dzień ogłaszać alarmu i
    >> ludzi ściągać tylko po to, by ich zawracać z połowy drogi. nie
    >> można bo w jednostkach, gdzie mieli takie pomysły ludzie nie
    >> odbierają telefonów. Młodzież teraz jest inna.
    > W koncu są po służbie, i mogą być nietrzeźwi.
    > Tylko jak widzisz - zaczyna sie od tego, ze "trzeba chciec". A skoro
    > 99% ludzi samo się znajduje, to po cholerę szukać jakiejś zakochanej
    > nastolatki na wagarach.
    > I nie mówie - jak widac w 99% się sprawdza. Ale potem przychodzi te
    > 0.1%, i zbieracie cięgi ...
    > być może niezasłużone ... czasami.

    Dokładnie masz rację. Czasem coś, co wygląda na jakiś błahy przypadek
    kończy się nieszczęściem. A czasem poważna sprawa ostatecznie się
    wyjaśnia, że dziecku się telefon rozładował i nie pamiętał numeru do mamy.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1