eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZiobro jest niewiarygodny › Re: Ziobro jest niewiarygodny
  • Data: 2007-08-15 13:12:33
    Temat: Re: Ziobro jest niewiarygodny
    Od: stern <s...@n...to> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 15 Aug
    2007 14:51:57 +0200, e<>n zeznał(a):

    > mylisz procedury i kolejność okoliczności faktyczno-prawnych oraz porządek
    > cywilny z karnym - żeby pozwać o naruszenie dóbr za fałszywe oskarżenie, trzeba
    > najpierw poczekac na korzystne dla siebie orzeczenie sądu w postępowaniu karnym

    Co w niczym nie zmienia tego, że w przypadku korzystnego dla oskarżonego
    wyroku, miało miejsce naruszenie dóbr osobistych.

    Kwestia czasu tylko.

    Czyli jest możliwe, że minister Ziobro naruszył godność osobistą lekarza i
    istnieją przesłanki do uzyskania korzystnego dla niego wyroku cywilnego
    (tym bardziej w świetle orzeczenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania)

    > oskarżający też jest niewinny dopóki nie udowodnisz mu winy lub nie uzyskasz
    > takiego dowodu poprzez korzystne orzeczenie sądu (konstytucja i kpk) - kiedy to
    > do ciebie dotrze?

    A co to ma do rzeczy?
    > skoro piszę, że narusza to raczej narusza, prawda?


    w sumie to nawet gdy żona powie do Ciebie "kochanie" możesz się poczuć
    urazony, ale do uzyskania korzystnego wyroku z 24 kc to jednak trochę za
    mało.

    > nie jestem lekarzem twojej duszy ani umysłu, więc skoro masz wątpliwości
    to raczej nie jest mój problem... poza tym "paluszek i głowka to szkolna
    > wymówka"...

    piszesz głupoty i to jest moja wymówka?
    Co z tą charakterystyką zasady domniemania niewinności, które tak bardzo
    nie rozumiem?

    > o to, co napisałem powyżej w sposób w mojej ocenie zrozumiały

    w Twojej ocenie może.
    Ale pomieszałeś przy tym wszystko, więc trudno to zrozumieć, gdy się
    szklana kula zepsuła.

    > o winie dotyczącej naruszenia godności i praw osobistych orzeka sąd,
    > więc póki co można stwierdzić, że odpowiedzialność za to jak traktujesz
    > inne osoby ponosisz choćbyś nie wiem jak się tego wypierał stawiając
    > siebie w roli organu wydającego wyrok o własnej winie...

    ale o tym, że Twoje teorie naprawdę sa kretyńskie może orzec każdy, kto ma
    o nich jako takie pojęcie.
    To że Ty nie masz pojęcia o czym piszesz (np. pisząc, że zasada
    domniemania niewinności chroni organy procesowe), można stwierdzić już
    teraz.

    > podsumowaując: 1. masz wypaczone pojęcie na temat zasady domniemania
    > niewinności 2.

    taaa

    > mylisz procedury cywilne i karne, jak ci wygodnie (por.
    > przywoływanie art. 24 k.c. w odniesieniu do postępowania karnego)

    napisałeś: "nie ma podstaw prawnych do pociągnięcia ministra do
    odpowiedzialności za jego wypowiedzi".

    udowodniłem ci więc, że są podstawy prawne.
    Czy napisałeś: "nie może odpowiadać karnie za to"? Nie.
    Więc niczego nie pomyliłem wykazując, że ministrowie nie są bezkarni w tym
    kraju.
    Z odpowiedzialnością karną może być problem (ale natury faktycznej nie
    prawnej), bo koledzy ministra przed TS nie zaciągną (doczytałeś już o tym?)

    > 3. jak
    > sam wyznajesz, nie rozumiesz co ja piszę faktycznie, nic tylko... EOT

    cieszę się.
    Żyj dalej w świecie budowanym przez konferencje prasowe ministra Z.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1