eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZezwolenia na użytkowanie kuchenek gazowych › Re: Zezwolenia na użytkowanie kuchenek gazowych
  • Data: 2014-03-06 23:43:04
    Temat: Re: Zezwolenia na użytkowanie kuchenek gazowych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 6 Mar 2014, Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 06.03.2014 19:27, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Nie pisz głupot.
    >
    > To ze coś jest dla ciebie niezrozumiałe nie oznacza że to coś jest głupotą -
    > tylko że ty jesteś głupi.

    Twoja mądrość jest za to porażająca.
    Jak to niektórzy mawiają: "już cię lubię"[1] :P

    >>> Normalny złodziej nie będzie się pchał do cudzego domu
    [...]
    >> Oczywiscie że to nie jest "normalny złodziej" w rozumieniu KK, bo zamiar
    >> popełnienia rozboju jest jasny jak słońce.
    >
    > A teraz przytocz statystyki. Potrafisz?

    A co mają statystyki, dowodzące choćby 10 000 krotnej przewagi
    kradzieży nad rozbojem w domu, do tego?

    > Po trzecie: istnieje daleko prostsze, bezpieczniejsze i tańsze rozwiązanie -
    > łańcuch w drzwiach.

    Ten łańcuch nie wytrzymuje dostatecznie intensywnych prób wyrwania
    drzwi. Ale oczywiście daje *czas*.
    Za to opisujesz przypadki, w których napastnik automagicznie
    znajduje się we wnętrzu mieszkania. Wzorem bajek o mikołaju
    pewnie przez komin.

    >> Jakby co, nie podjąłem się odpowiadać za argumenty Marcina.
    >> Ba, nie deklaruję trzymania broni pod poduszką choćby była
    >> legalna :>
    >
    > Czyli jak cię zaskoczą podczas snu to i tak gówno ta broń ci da.

    Abstrahując od faktu, iż wyraźnie NIE podjąłem się bronić tej
    tezy, to twardy masz sen, skoro wyrywanie drzwi nie starcza
    do obudzenia.

    >> Ale:
    >>
    >>> Czy w nocy po omacku szukać i otwierać skrytkę?
    >>
    >> ...spytam z ciekawości, dlaczego ma się wydurniać i pogarszać
    >> swoją sytuację, nie włączając światła?
    >
    > Bo jak zapali światło to napastnik albo zbiegnie (czyli broń i tak
    > niepotrzebna) albo (zanim po zapaleniu światła, zestresowany i wyrwany ze
    > snu) otworzysz bezpieczną skrytkę na broń, sam dwa razy zginiesz (bo skoro
    > broń będzie powszechnie dostępna, to i napadający mogą być uzbrojeni w fanty
    > z poprzedniej "roboty").

    Napadający i tak często je *mają*.

    A założenie, że napastnik tak po prostu pojawia się obok gospodarza,
    przenikając przez drzwi, zaiste jest pomysłem z genialnieszych.
    Ale cóż, skoro bawi Cię obrzucanie błotem, to mnie nie, mi
    wystarczy uciecha z takich argumentów :>
    [1] Nie, nie oczekuj dalszej dyskusji.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1