eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZapłata za sąsiadkę z mojego rachunku › Re: Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
  • Data: 2011-08-17 11:50:30
    Temat: Re: Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
    Od: Kamil <a...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 17 Aug 2011 13:18:42 +0200, bzdreg napisał(a):

    >>> a jeśli auto "zniknie" w dziwnych okolicznościach, to TU ...
    >>
    >> Wypłaci "szkodę" w wartości rynkowej i nie sumy ubezpieczenia :))))
    >
    > Dlatego się nie ubezpieczam i dobrze mi z tym. Odkładam do skarpety.

    A jak "zaatakuje powódż" to lecisz pierwszy po kasiorę do MOPSów/GOPSów i
    rzondu :)))

    > Jeśli mi zniknie autko, to w ciągu tygodnia kupię podobne i nadal będę
    > "do przodu",

    To albo masz starego poloneza o wartości 500zł, albo jesteś na haju pisząc
    te teksty ;)

    Ad. ubezpieczeń komunikacyjnych, zawarłem sobie polisę AC i opłaciłem
    składkę roczną za fajerblejda w wysokości ~2,6k (wartość rynkowa ~30k w
    roku 2008). W ostatnich dniach sezonu "zrobiłem szlifa"...peszek :/
    (nie unfal, tylko szlif żeby była jasność! Jakby był unfal to by była
    szkoda całkowita).
    Z uwagi że jestem przywiązany do swoich "gadżetów" od strzału zgłosiłem
    szkodę, autoryzowany serwis itp itd :)
    Wycena rzeczoznawcy - 6k naprawa. Wybrałem opcję "bezgotówkowa przez ASO".
    I co?
    ASO wyceniło naprawę na 16,7k, TU klepnęło wycenę i ...fajerek
    wyremontowany :)
    Zobacz..... ile jestem do przodu?
    Nawet więcej niż 14,1k, bo po naprawie go sprzedałem i dostałem zwrot z
    "niewykorzystanego okresu ubezpieczenia" w granicach ~600zł.
    Czyli 14,7k zostało mi w kieszeni :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1