eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania › Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
  • Data: 2011-11-22 11:20:31
    Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
    Od: gacek <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-11-22 10:10, Ajgor wrote:
    > Użytkownik "gacek" napisał w wiadomości
    > news:jaeo1i$t4m$1@news.task.gda.pl...
    >
    > Wszystkie Twoje bzdurne wypociny mozna podsumowac jednym:

    To twoja opinia, bałwanie.

    > to KLIENT jest tym laskawca, ktory jak zechce to zrobi łaske, i kupi, a jak
    > nie zechce, to nie kupi. A sklep ma robic wszystko, zeby kupil.
    > Sila go nie zmusza, wiec musza zachecic podejsciem. Jak maja swinskie
    > podejscie, to ONI na tym traca,a nie ON.
    > To nie wynika z przepisow, czy obowiazkow, tylko zwyklego podejscia do
    > biznesu. Chcesz, zeby klient kupil? To klaniaj mu sie w pas,
    > i spelniaj jego zachcianki. A jesli nie chcesz, to spadaj, i bankrutuj. Chce
    > rozpakowac? To mu rozpakuj, i jeszcze przepraszaj za stracony czas. A nie
    > chcesz? To trzymaj nie sprzedany zapakowany towar w magazynie, a jak bedzie
    > trzeba placic czynsz za sklep, to idz zebrac, skoro nie chciales rozpakowac
    > towaru. Takie sa prawa rynku.

    I piszesz to z perspektywy kogoś kto prowadził sklep? Pracował w sklepie?

    Czy tylko masz jakąś iluzję swojej wielkości bo masz plastik w portfelu?
    Ale nie przejmuj się, nie jesteś sam.


    > Byles kiedys w Turcji? Tam jest calkiem inne podejscie do klienta, niz w
    > Polsce. Jeszcze nie wejdziesz do sklepu, a juz eskpedient stoi obok ciebie,
    > i sie klania. Wyciagniesz reke w strone jakiegos towaru, i w 10 sekund wiesz
    > o nim wszystko. Chcesz rozpakowac? Nie ma problemu. Sam Ci rozpakuje, i to z
    > usmiechem na ustach, zademonstruje towar ze wszystkich stron (a czy
    > uczciwie, to inna sprawa), a jak sie rozmyslisz, to jeszcze przeprosi. Malo
    > tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,

    że czym?

    > albo Ayranem (to ich napoje narodowe). Malo tego. Jak sie zastanawiasz, to
    > bez wachania Ci cene opusci. Ba. zdarzylo mi sie nawet utargowac 300 EURO na
    > jednym towarze. I jeszcze sprzedawca kazal swojemu synmowi odwiezc mnie
    > samochodem do hotelu, bo mialem ze 3 kilometry. TO jest podejscie do
    > klienta.

    łał.
    to ja wolę ceneo, gdzie mogę nie startować od 300 euro ponad marżę.

    > I tam handlowcy zyja jak panowie, bo maja sprzedaz. A nie jak u nas wszyscy
    > placza, ze towar nie idzie.

    Ale odróżniasz firmę jednorodzinną od sieci marketów?

    I kto płacze?

    gacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1