eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakaz fotografowania dworców mostów i obiektów państwowych › Re: Zakaz fotografowania dworców mostów i obiektów państwowych
  • Data: 2021-10-07 02:08:39
    Temat: Re: Zakaz fotografowania dworców mostów i obiektów państwowych
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-10-06, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 06.10.2021 o 02:11, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Geniusze nie, ale nie mam wątpliwości, że statystycznie technik
    >>> "chemiczny" będzie stał umysłowo wyżej niż technik od pały.
    >>
    >> Jeden pies MZ. To co krytykujesz u pał wynika (ponownie) z warunków, w
    >> których operują. Jakbyś tego technika wsadził w buty takiej pały, to
    >> bardzo szybko (statystycznie) zacząłby się jako ta pała zachowywać.
    >
    > Być może, ale IMHO kryteria wejścia też są istotne. Naprawdę uważasz, że
    > twoi współpracownicy nie są inteligentniejsi od kulsona zamiatającego
    > mundurem krawęzniki?

    U mnie na kilka tysięci korpo-ludków jest pewnie kilkadziesiąt bez
    wykształcenia wyższego, trudno więc porównywać. Ale owszem, znam ze 2ch
    takich co pewnie są na zbliżonym poziomie, a w każdym razie dostrzegam
    potencjał. Dla jasności, wyksztalcenie jest tu wskaźnikiem pewnego
    urobienia środowiskowego, nie że jak jesteś wykształcony to uniwersalnie
    nie zachowujesz się jak debil :)

    >> Cześciowo się zgodzę, ale tylko częściowo. To co się teraz dzieje
    >> rozzuchwala patologiczne jednostki, które zawsze w dowolnej organizacji
    >> będą.
    >
    > To nie są patologoiczne jednostki. Na zabezpieczenie wysyłają jak leci a
    > nie patologię.

    No ale to nie jest tak, że wszyscy policjanci to kulsony, więc są też
    bardziej normalni i jeśli tych potraktujemy jako wzorzec, to reszta jest
    patologią.

    >> Ale ja mówie, o mniejscach gdzie żyłem przez te min. parę lat. Ty w
    >> Birmie byłeś zapewne jako tzw. osobista free and easy wycieczka.
    >
    > No zapewne. Ale nie porównywałbym azji do europy. Różnice kulturalne są
    > ogromne i zupełnie inne podejście do wolności jednostki. No i zapewne
    > masz rację, że w różnych krajach jest różnie. Tak jak pisałem - też masz
    > rację, że ich w czasie służby umysłowa kastrują:(

    Ale ja nie tylko o Azji - np. mieszkałem parę lat w Holandii. A w Azji,
    przy tym innym podejściu, to chyba tym bardziej, skoro doświadczenia są
    nadal pozytywne. Generalnie czy tu w Azji, czy w wymienionej Holandii
    policja zawsze starała się mi pomóc (jeśli ja miałem biznes) lub
    postępowała fair (jeśli oni do mnie mieli). Mowa rzecz jasna o tych
    bardziej cywilizowanych miejscach. W Birmie to akurat jeździli a nawet
    latali za nami tajniacy. W Kambodży byli tak mili, że próbowali mi
    sprzedać policyjną blachę. W Japonii dzwonili do HQ bo na lokalnym
    komisariacie nikt nas nie rozumiał. W Indonezji z policją negocjował
    nasz kierowca.... Ale nawet na tych incydentalnych przykładach, widać,
    że to ma coś wspólnego z popierd. systemem, czy to w związku z
    niedofinansowaniem, czy też korupcją polityczną, a nie z samymi ludźmi,
    którzy do policji idą.

    >> Słuchaj, ja nie mam zamiaru (ponownie) bronić Roberta bo to się
    >> sprowadza do kwestii interpretacji jego wypowiedzi
    >
    > Do niczego się nie sprowadza -koleś pisze wyraźnie i poerdoli takie
    > głupoty, że zęby bolą.
    >
    >> to sprowadza się to
    >> ostatecznie do kwestii wiary :)
    >
    > To nie religia tylko kwestia przepisów. Jak funkcjonariusz pisze (i to
    > na poważnie), że ustawa nie precyzuje, że podany powód czynności ma być
    > prawdziwy to ręce opadają. Jak potem kontynuje, że jak podali z dupy
    > poszukiwania roweru to rozporządzenie ich zmusza do szukania tego roweru
    > w kieszenie i gaciach to już wszystko opada - tu nie ma miejsca do
    > interpretacji - ten człowiek ma poważne wrodzone albo nabyte deficyty i
    > powinien być odsunięty od kontaktu z klientem. Przecież on się wpisuje
    > idealnie w archetyp milicjanta z dowcipów. Najgorsze że inni których
    > poznałem lepiej wcale (z jednym wyjątkiem) niczego lepszego nie
    > reprezentują.

    No zobacz np. ten ww. rower. Ty głęboko wierzysz, że Robert uważa tego
    gościa za przewoźnika w myśl przepisów transportowych, a ja uważam, że
    nie uważa :)

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1