eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZUS - odsetki od nadpłaconych składek (długie) › Re: ZUS - odsetki od nadpłaconych składek (długie)
  • Data: 2009-01-15 22:19:10
    Temat: Re: ZUS - odsetki od nadpłaconych składek (długie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 15 Jan 2009, bubu wrote:

    >> ZUS nie może odpowiadać za to, że ubezpieczony z własnej, nieprzymuszonej
    >> woli :P, błędnie wpłacał zawyżone składki.
    >
    > "Dobrowolność" wpłacanych składek (których minimalna wysokość jest określana
    > przez ZUS) jest iluzoryczna

    Dlatego było ":P" :)
    No ale co robić...
    Stan jest taki:
    - mamy prawomocne orzeczenie, że składki się nie należały
    - ubezpieczony *sam* złożył błędną deklarację
    - ubezpieczony *sam* zapłacił składki

    > - niewpłacenie to :
    > a/ ściganie sądownie przez 10 lat przez ZUS (wraz oczywiście z odsetkami)

    Oczywiscie

    > b/ pozbawienie nieodpłatnej opieki lekarskiej (co przy sporze o rentę

    Oczywiście

    > c/ niewydanie zaświadczenia o nie zaleganiu ze składkami (co przy charakterze

    Oczywiscie

    > d/ wizytą komornika (co grozi pozbawieniem wszystkiego co mam)

    Nie inaczej - oczywiście.
    Ale jak już potem trup zbankrutowanego przedsiębiorcy wygra ten proces,
    to *WTEDY* ZUS będzie musiał zwrócić nie tylko kwotę, zadośćuczynienie
    (w .pl często śmieszne) i odszkodowanie, ale również odsetki, zwrot
    odsetek i odsetki od nadpłaconych odsetek...

    Dlatego jak piszę - doskonale rozumiem, że jakby człowiek wiedział
    że się przewróci to najpierw by się położył :), ale w przypadku
    który opisujesz należało złożyć w ZUS (dawno temu, na samym początku)
    korektę.
    ZUS by ją odrzucił - i już byłoby OK.
    Brak zwrotu składek (*wtedy*) byłby spowodowany błędną decyzją ZUS.

    A tak ... tak to ubezpieczony SAM błędnie wypełnił deklarację i SAM
    błędnie wpłacił.... to co ubezpieczony chce? :]

    >> ... czy sąd skorzystał
    >> z okazji (powołania się na formalność celem uchylenia się od
    >> zajęcia stanowiska merytorycznego :)) i czy w *tej* sprawie
    >> rozstrzygnięcie ma luki.
    >
    > a są ? bo to ważne !

    Nie mam pojęcia - napisałem że się nie odnoszę :)
    Nie jestem adwokatem :), odezwałem się, bo strona podatkologiczna jest
    mi (z konieczności) trochę znana, a numer "bezodsetkowości" przy
    ZUS też.

    > Ponieważ dopiero uprawomocniony wyrok Sądu Apelacyjnego ostatecznie
    > potwierdził nadpłatę składek ZUSowskich, w tym momencie dopiero mogłem zrobić
    > korektę i wystąpić o zwrot składek,

    Nie rozumiemy się.
    Skoro poszedłeś do sądu, to znaczy że *nie* uznałeś czegoś-tam za
    prawidłowe, prawda?
    Czyli w momencie, kiedy to *było* nieprawidłowe, jako ubezpieczony
    mogłeś złożyć korektę i żądać zwrotu składki. Tak?

    > a okres przetrzymywania tych składek na
    > swoim koncie przez ZUS powinien być z urzędu obciążony odsetkami ustawowymi,
    > a nie "decyzją ZUS" (bo to absurd - równie dobrze ZUS mógłby wydać decyzję,
    > że ziemia powinna kręcić się w drugą stronę)

    Ale Ordynacja Podatkowa tak stanowi (a do ZUS AFAIR się ją stosuje):
    urząd wydaje decyzję i ma prawo ją wyekzekwować. Jak podatnikowi
    się nie widzi to się sądzi - ale po wpłaceniu.
    Problem w tym, że ZUS *nie* egzekwował *nienależnych* składek.
    Jakby je egzekwował (albo chociaż odmówił zwrotu), byłyby podstawy
    do uznania że to *z winy ZUS* nie zostały zwrócone.

    [...]
    > wiem, że ZUS jest mistrzem w interpretacji prawa na swoją korzyść

    Widać "tak muszą" :[, do tego dochodzi coś co powinno być karalne
    jako niegospodarność, czyli odmawianie zwrótów w przypadkach
    kiedy one się EWIDENTNIE należą.

    Ale akurat z odsetkami jak "hak", i jak na mój gust się na niego
    nadziałeś.
    Błędem było *słuchanie* tego co *mówi* ZUS :(
    Jakby ZUS *napisał*, że ODMAWIA przyjęcie korekty (która w świetle
    wyroku, jak mówisz, okazała by się być PRAWIDŁOWA), to *ich*
    decyzja byłaby błędna.

    A tak wychodzi, że błędna jest Twoja deklaracja.

    > Pozdrawiam i proszę o dalsze przemyślenia - Bubu

    Nie mam :(
    W roli ostrzeżenia napisałem co wiem.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1