eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyrok SN - odpowiedzialnosc za przelew › Re: Wyrok SN - odpowiedzialnosc za przelew
  • Data: 2008-12-29 13:39:41
    Temat: Re: Wyrok SN - odpowiedzialnosc za przelew
    Od: BK <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 29 Gru, 14:17, VoyteG <V...@h...com> wrote:
    > On 29 Gru, 13:17, BK <b...@g...com> wrote:
    >
    >
    >
    > > > 1. "dane podobne" oznacza, ze dane sa rozne. Jak opiszesz podobienstwo tak
    > > > aby dawalo ono pewnosc, ze dane sa podobne ?
    >
    > > Ale tu nie rozbija sie sprawa o dane podobne czy dane identyczne. Na
    > > orzeszki pistacjowe za bardzo patrzycie na to technicznie.
    >
    > Bo caly czas dyskusja dotyczy tego, jak idee wyroku SN przelac do
    > rzeczywistosci, ktora to rzeczywistosc w tym przypadku jest precyzyjna
    > i technniczna. W sytemach transakcyjnych dane kluczowe nie moga byc
    > podobne, bo podobny oznacza tu inny, rozny.
    >


    Ale to jest przelane do rzeczywistosci. Rownie dobrze mozna sie zaczac
    zastanawiac jak rozwiazac kwestie, ze niedziela jest dniem wolnym od
    pracy. Ten problem powstal nie po tym orzeczeniu tylko istnial od
    zawsze. Rozwiazano go tak, ze weryfikuje sie duze, wazne przelewy, a
    drobnice sie olewa i ew. odszkodowania wrzuca w koszty.

    Co jeszcze chcesz "przelewac do rzeczywistosci"? Prawo stawia nam
    rozne wymagania, a kazdy liczy co mu sie oplaca: stosowac literalnie
    czy moze "cos" odpuscic i wrzucic to w ryzyko operacyjne. Juz dawno
    odkryto, ze trzeba to "wrzucic w koszty". Z czym masz problem?

    SN wydal wyrok bo taki musial, SN nie jest od badania kosztow
    funkcjonowania bankow tylko od stwierdzenia stanu faktycznego i
    prawnego. Stan jest taki, ze odpowiedzialnosc jest, zawsze byla. Banki
    to doskonale wiedza.

    >
    >
    > > Wyrok oznacza, ze bank odpowiada jesli pieniadze nie trafia tam gdzie,
    > > zgodnie z wola nadawcy i trescia stosunku prawnego, powinny trafic.
    >
    > A na jakiej podstawie wykonawca zlecenia - bank, ma wiedziec do kogo
    > pieniadze powinny trafic, jesli nie po danych adresowych wlasciciela
    > rachunku, w sytuacji gdy  sam numer nie wystarcza?


    Bank, szczerze mowiac, niewiele to obchodzi. Jak juz pisalem - problem
    nie jest nowy i juz dawno jest rozwiazany.


    > > Bank odpowiada jesli wysylamy kase do Jozefa Ekierki a kasa trafi do
    > > Zuzanny Byk.
    >
    > Kto i jak oraz na jakiej podstawie ma stwierdzic, ze sa bledne dane -
    > imie i nazwisko?
    >
    > > A jakos sie to robi przy przelewach duzych i miedzynarodowych.
    >
    > Osobista weryfkacja telefoniczna zlecen wysokokwotowych przez
    > operatora obslugujacego system w Banku. Masowo - rozwiazanie
    > nierealne.
    >
    > > Takie przypadki jak ten, o ktorym mowa w orzeczeniu, mozna w naszej
    > > bankowosci policzyc na palach jednego bankowca.
    >
    > Rozwazamy rozwiazanie systemowe, dla ktorego wolumen takich
    > transakcji  jest malo istotny.
    >
    > VoyteG


    Panowie - mowiac po wojskowemu - prochu nie wymyslisz. Problem
    istnieje od zawsze. Od dawna jest rozwiazany. Od dawna zaden bank nie
    ma z tym problemu. Chcecie ponownie ameryke odkrywac? Z czym wy tak
    faktycznie macie problem skoro nikt juz od dawna nie ma problemu z ta
    odpowiedzialnoscia?

    SN nie jest od kwesti technicznych. SN jest od prawa. Prawo jest jakie
    jest, takie bylo zawsze [i to tez nie jest wina Sn, oni tylko
    stwierdzili jak to jest, ale nie oni to uchwalili].

    Wiec tak szczerze: o co wam biega z tym dramatyzowaniem i odkrywaniem
    ameryki?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1