eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWymiana zasilania ciepłą wodą Spółdzielnia / Właściciele / Bojkotujący › Re: Wymiana zasilania ciepłą wodą Spółdzielnia / Właściciele / Bojkotujący
  • Data: 2017-11-18 22:19:45
    Temat: Re: Wymiana zasilania ciepłą wodą Spółdzielnia / Właściciele / Bojkotujący
    Od: nadir <n...@h...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-11-18 o 21:40, Shrek pisze:

    > Oczywiście, że nie. Z tym że z wyrokiem czy bez na remont czy wymianę
    > instalacji wspólnej ma obowiązek wpuścić.

    A on nie wpuszcza i co mu zrobisz? Prawomocny wyrok będzie za 2 lata.

    > No toż pisałem. Zgodnie z prawem ma wpuścić. Fizycznie jak nie wpuści,
    > to ciężko się wbić. Ale już np odszkodowania można się na tej podstawie
    > domagac i okaże się że wcale nie takie wolnoć tomku w swoim domku.

    Pisma i różnego rodzaju straszaki też były.

    > Tak po prawdzie, to źle do tego podeszliście. Trzeba było podjąć
    > uchwałę, że za niewpuszczenie... tu wstawić dowolnie kretyńską sankcję
    > najlepiej finansową.

    Nawet niekretyńskej sankcji bez wyroku nie wyegzekwujesz, koło się zamyka.

    > Uchwała, choćby bez sensu i niezgodnie z ustawami
    > się uprawomocnia, bo kolo nie idzie do sądu, a nawet jak pójdzie, to do
    > wyroku obowiązuje (chyba że ma łebskiego papugę, ale wspólnotowego
    > napinacza o to nie podejrzewam). W końcu może mu się uda ją zaskarżyć,
    > ale najczęściej po prostu odpuści.

    > Generalnie jak jest jeden wioskowy głupek we wspólnocie, to prawnie
    > wspólnota raczej wygra.

    j.w. wygra za 2-3 lata.

    > Problem że ten głupek jest twoim sąsiadem, a jak
    > się sąsiedzi za łby biorą to wióry lecą;)

    W tym konkretnym wypadku nie chodziło o lokalnego głupka, tylko ludzie
    się trzy miesiące wcześniej wprowadzili do nowo wyremontowanego i
    odpicowanego mieszkania. W kuchni nowe płytki, meble pod zabudowę, a tu
    trzeba pół kuchni zdemontować i rozkuć ścianę. Oni doskonale zdawali
    sobie sprawę, że wspólnota pokryje wszystkie koszta ale na kolejny
    remont w jednym półroczu nie byli mentalnie przygotowani.
    Cały czas myśleli, że są jakieś inne sposoby na usunięcie awarii, a ktoś
    po łatwiźnie chce ich w to wszystko władować.
    Koniec końców ostracyzm, wytykanie palcami przez sąsiadów a były też
    pielgrzymi niezadowolonych, przekonało ich, że trzeba odpuścić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1