eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWspólnota mieszkaniowa - różnica w kosztach - procentowo, czy wg udziałów? › Re: Wspólnota mieszkaniowa - różnica w kosztach - procentowo, czy wg udziałów?
  • Data: 2005-10-21 14:39:13
    Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - różnica w kosztach - procentowo, czy wg udziałów?
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Witek" <wsa[@poczta.onet.pl]> napisał w wiadomości
    news:dja7p7$le2$1@news.onet.pl...

    > Niby masz rację, ale jeżeli okazuje się, że np. połowa lokatorów
    > oszukuje,
    > to rozliczając to proporcjonalnie tylko potegujesz te roznice i
    > działasz na
    > niekorzyść innych lokatorów.

    Mialem taka sytuacje w swojej wspolnocie, ze gosc zalozyl magnes na
    licznik wody cieplej. Doprowadzilem do sytuacji, ze wszyscy sie o tym
    dowiedzieli. Gosc sie wyprowadzil i wynajal to mieszkanie - problem z
    glowy. Jesli rzeczywiscie az polowa oszukuje, to sytuacja jest ciezka.
    Ja w takiej sytuacji staralbym sie wymoc zainstalowanie porzadnych
    licznikow (chocby pod pretekstem koniecznosci legalizacji), bo innego
    rozwiazania nie widze. Jesli by ten pomysl upadl, dolaczylbym do
    oszukujacych i niech sie martwia inni, byc moze w koncu pojda po rozum
    do glowy. W koncu wszyscy beda oszukujacymi i uksztaltuje sie podobna
    rownowaga, jak gdyby nikt nie oszukiwal.

    Argument powyzszy rozumiem, tylko ze tak czy inaczej jest to przyjecie
    "z sufitu" jakiejs proporcji. Ja przyjmuje zuzycie, bo wydaje mi sie
    bardziej logiczne. Przyjecie wielkosci udzialu (a zatem wielkosci
    lokalu) wydaje mi sie mniej sensowne, bo ta wielkosc jest bardzo slabo
    skorelowana ze zuzyciem mediow. Juz ilosc osob faktycznie
    mieszkajacych jest silniej skorelowana (nie mylic z iloscia osob
    zameldowanych).
    W szczegolnosci, przy zerowej ilosci osob "oszukujacych",
    proporcjonalne do zuzycia rozkladanie niedobory wydaje sie chyba
    najbardziej sensowne, prawda?

    > Jeżeli zaś rozliczysz to wg udziałów to
    > zadziałasz w ramach ustawy, że wszyscy lokatorzy solidarnie
    > odpowiadają za
    > utrzymanie nieruchomości w części odpowiadającej ich udziałom.

    Ja nigdy nie patrze w pierwszej kolejnosci na zgodnosc z ustawa, tylko
    na zgodnosc ze zdrowym rozsadkiem i sprawiedliwoscia (jakkolwiek by to
    smiesznie nie brzmialo). Moze dlatego, mnie ciagle wybieraja do tych
    zarzadow i nie tak malo placa. ;-)

    > Roznice w
    > tych kosztach są kosztem utrzymania nieruchomości, bo czym innym
    > miały by
    > być. Wszystkie koszty, nawet media, są dostarczane wspólnocie, więc
    > są jej
    > kosztami.

    Ja to zawsze technicznie wkladam w cene mediow. Skoro jest jakis
    "niedobor", to czemu niby ma go pokrywac w takiej samej czesci ten co
    nic nie zuzyl oraz ten co zuzyl bardzo duzo ? Dla kazdego okresu
    rozliczeniowego mam inne ceny mediow. Cale rzeczywiste zuzyie mediow
    generuje mi cene wody cieplej oraz ciepla. Zatem w naturalny sposob,
    ten co zuzywa wiecej pokrywa w wiekszej czesci ewentualne niedobory,
    niz ten co zuzywa mniej. Inaczej nawet przy rzeczywistym zerowym
    zuzyciu mediow, ktos musialby placic z tego tytulu jakas kase.

    marekz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1