eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWeksle Samoobrony › Re: Weksle Samoobrony
  • Data: 2006-09-25 22:44:41
    Temat: Re: Weksle Samoobrony
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 25 Sep 2006, Bungo wrote:

    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >> Weksle są na pół miliona - co nie znaczy, że w takiej wysokości będzie
    >> doił.

    Ano.

    > Pare opinii z dzisiejszego "Zycia Warszawy":
    >
    > "- Taka umowa lojalnościowa jest nieważna - mówi prof. Piotr Winczorek,
    > konstytucjonalista.

    Acha.
    Czyli mamy nieważną umowę i weksel in blanco.
    Powiem Ci że to rewelacyjny pomysł - znaczy żadna umowa nie ogranicza
    prawa do wpisania czegokolwiek ;)

    Brakuje mi jeszcze jednego: treści weksla. Czy tam
    jest oznaczenie "weksel kaucyjny" albo "weksel gwarancyjny"
    czy też napisano "weksel" (i tyle).

    A konkretniej to jak wiemy sprawa sprowadza się nie do tego czy umowa
    jest ważna, tylko czy *weksel* trzeba będzie zapłacić!
    Zgodnie z rozstrzygnięciami wg prawa wekslowego, jeśli weksel zostanie
    puszczony w obieg, to jego posiadacz będzie mógł zażądać zapłaty
    o ile nie zostały spełnione pewne przesłanki.
    Ja rozumiem że objaśniasz iż ZZR Samoobrona może zostać zobowiazany
    do zapłaty odszkodowania wystawcom weksli a b.wicepremier "pociągnięty"
    przez sąd.
    Ale czy mi się wydaje, czy *dotąd* orzecznictwo było proste: skoro
    *na wekslu* nie ma oznaczenia (kaucyjny lub gwarancyjny) które
    każe przypuszczać że do weksla była umowa, to nabywca *miał prawo
    zakładać* że to co zapisano na wekslu jest "właściwe"?

    No to co teraz: zostanie orzeczony "wyjątek bo było w telewizji"?

    > Jego zdaniem, partia również nie może zabrać sejmowego uposażenia

    Żeby_jasność_była: ja nie mam zamiaru polemizować ani zajmować
    stanowiska w sprawie "słuszności umowy".

    Intrygująca jest sama konieczność zapłaty *weksli*. Wyłącznie.
    Choćby ZZR miał zwracać wielokrotność kwoty zapłaty a UKS miał
    ściągnąć na deser poczwórny podatek - to się ustali później ;)

    > żaden sąd w Polsce nie nakaże oddania pieniędzy Samoobronie za to, że ktoś ją
    > opuścił.

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, iż ze dwa weksle zostały *puszczone w obieg*.
    To nie Samoobronie mieliby wtedy zapłacić posłowie.
    I na tym polega siła weksla - ten kto ma "papier" w ręku ma pieniądz.
    Wystawcą nie jest NBP, ale wystawca napisał: "zapłacę..."
    Zgodnie z prawem wekslowym - bezwarunkowo.

    > - Takie zobowiązanie nie będzie mieć skutków prawnych

    No czekaj.
    Jak Cię w ciemnym zaułku przydybie ekipa drabów z nieciekawym
    wyposażeniem, to propozycja "pokaż portfel" też nie będzie
    mieć skutków... prawnych.

    Ale tymi NIELEGALNIE ZDOBYTYMI pieniędzmi zapłacą w sklepie,
    na stacji benzynowej i gdzie tam sobie zażyczysz.
    I raczej nie dostaniesz TWOICH PIENIĘDZY z powrotem od
    sprzedawcy, który ZA NIE wydał rozbójnikom towar.

    W tym jest różnica między pieniądzem a "rzeczą": jakby kto
    ukradł np. komórkę, to po jej zlokalizowaniu mówisz że
    Twoja, ew. zapodajesz dowody (nabycia, z numerami) i...
    no nie zabierasz :), posiadanie jest chronione. Ale policja
    zatrzyma "do wyjaśnienia" i posiadasz może się szarpać
    sądownie z tym od kogo sam kupił.
    Pieniedzy *nie zabierzesz* kasjerowi, prawda?

    Założeniem prawa wekslowego jest iż to taki "prywatny pieniądz".
    Ten kto puści nieprawidłowo weksel w obieg, na czyjąś szkodę,
    jest rozbójnikiem. Ale kasjer dostał weksel w zapłacie...
    Nie euro, nie dolary, nie franki a weksel.
    Nie podrobiony weksel, oryginalnie podpisany, wypełniony
    całkiem jak trzeba... oczywiście to tylko *zakładamy* w wykonaniu
    ZZR Samoobrona, skoro nikt nie widział :)

    Pieniądze nie należą się "za świadczenie" - należą się za weksel!
    Świadczenie albo zostało zapłacone wekslami, albo wekslami zapłacono
    za nic - czyli porównując do pieniadza "ukradziono wartość"
    posiadaczowi, tak jakby zdeponowane przez niego pieniadze wydano
    komuś bez pozwolenia deponenta.

    > pozdrawiam:-)

    wzajemnie :)

    PS: Na pewno jest pewien plus społeczny tego zamieszania: wzrost
    świadomości że weksle "istnieją". Wcześniej wiedzieli o tym tylko
    u mnie w banku i na poczcie :P

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1