Maverick napisał(a):

> Bedzie sie rok albo 2 ciagal po sadach, potem komornik, i jak szef cwany
> to jeszcze nic nie dostanie, bo "nie ma majatku z ktorego mozna sciagnac
> kase" ;)

Z praktyki warszawskich sądów mogę powiedzieć, że miesiąc czekania na
nakaz to średni wynik, kwartał to już długo.



> "powiedziec ze poczekasz te kilka dni i niech wplaci na konto normalnie
> (tyle ze pozniej). W razie czego masz powod do wypowiedzenia umowy z
> winy pracodawcy (opoznienia w wyplacie) - a nie ciaganie sie po
> sadach/komornikach z wekslem. "


Dlaczego zakładasz, że jak pracodawca da weksel, to go nie wykupi, a
jak powie, że zapłaci za kilka dni, to to zrobi?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl