eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWażne ostrzeżenie na temat Zrzeszenie Prawników PolskichRe: Ważne ostrzeżenie na temat Zrzeszenie Prawników Polskich
  • Data: 2007-05-27 09:58:39
    Temat: Re: Ważne ostrzeżenie na temat Zrzeszenie Prawników Polskich
    Od: Michał <n...@n...cry> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik napisał(a):
    > No właśnie. Coś na zasadzie "rzuć gównem, a zawsze się coś przylepi".

    Możesz mi napisać czemu tak uparcie ignorujesz źródła? To jakaś fobia?
    Mam rozumieć, że połowa najważniejszej prasy ogólnokrajowej obrzuciła
    nieszczęśników gównem tylko dla draki? Może układ atakuje? A może
    właśnie to omawiani są układem?


    > Zawsze na takie działania reaguję alergicznie. Bo można próbować bronić
    > się przed zarzutem że się coś ukradło. Ale jak bronić się przed
    > pomówieniem, że się mogło ukraść?

    Miałbyś racje, gdyby tak było. Ale tu nikt nie atakuje sędziów jako
    ogółu. Nikt nie atakuje prawników dla zasady (choć parę kamyczków do
    ogródka by się znalazło) lecz konkretnie ZPP za tolerowanie swojego
    prezesa, na którego kontrowersyjnych interesach zarabiało. I nikt nie
    atakuje prezesa "bo mógł ukraść", lecz dlatego, że _wdał się_ w
    _konflikt interesów_, przy okazji sporo _zarobił_ (jawne jest to co dla
    ZPP) i _mógł_ przy tym popełnić _przestępstwa_. ZAROBILI, ZPP kupiło
    okazyjnie jacht od beneficjenta upadłości prowadzonej przez swojego
    prezesa! Więcej nie będę przytaczał. Dla mnie to właśnie idealny
    przykład konfliktu interesów i naruszenia podstawowych zasad etyki
    zawodowej.

    Zarzutem nie jest, że "mógł ukrać". Zarzutem jest, że (prezes i ZPP)
    skorzystali na konflikcie interesów. SKORZYSTALI. I dopiero teraz
    pojawia sie zarzut, że mogło się to stać z naruszeniem prawa.


    >> Jeśliby były dowody, to nie byłoby wątku w takim kształcie a główny
    >> bohater zapewne wymieniany byłby jako pan Cz.
    > No właśnie. W tym dokładnie jest sedno sprawy.


    Pojawia się chora sytuacja jak to w Polsce. Przez lata publicznie
    formułowane są zarzuty co do wpływowego sędziego... i nic. Ani zarzutów
    karnych dla nikogo zamieszanego, ani ochrony wizerunku ze strony
    (rzekomo) pomawianego. Tak, to rodzi kolejne wątpliwości, bo nikt mi nie
    wmówi, że zarzuty wielomilionowych zadużyć upublicznione przez dwa
    największe gazety w Polsce lepiej zignorować niż wyjaśnić. Gdyby autorzy
    serwisu lub dziennikarze przegrali proces o naruszenie dóbr to by
    dyskusji nie było. Wynika jednak, że nikt nie broni się przyjmując
    aktualny stan rzeczy. Więc ja także przyjmuję ten stan rzeczy
    przedstawiony w zarzutach.

    --
    pzdr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1