eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUwaga groźny pies › Re: Uwaga groźny pies
  • Data: 2010-07-16 07:58:26
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Alek pisze:

    >> Jak uniemożliwisz ten dostęp, to już twoja prywatna sprawa. Może być
    >> ratownik, może być ogrodzenie.
    >
    > A w przypadku psa ogrodzenie nie wystarczy? Ciekawe.

    No beton...

    Przecież cały czas w kółko i na okrągło piszę (i nie tylko ja), że
    zależy jakie.

    Na pewno nie ogrodzenie z furtką niezamkniętą na klucz.

    >> Zresztą basen zasadniczo nie jest niebezpieczny, jeśli jest widoczny,
    >> więc w zupełności wystarczyłoby oświetlenie, żeby doń nie wejść
    >
    > Pies na posesji też jest widoczny a do tego słyszalny. No i jeszcze te
    > tabliczki ostrzegawcze na ogrodzeniu. Coś różne miary stosujesz.

    Jeszcze nie widziałem basenu rzucającego się na człowieka i ścigającego
    go, jak ucieka. A ty?

    >> Czyli dostęp do tych niebezpieczeństw musi być tak ograniczony, żeby
    >> dotarcie do nich było niemożliwe bez celowego i świadomego przedzierania
    >> się przez te ograniczenia. Tutaj sporo zależy od "przyjętego obyczaju" -
    >> np. powieszenie czegoś niebezpiecznego wysoko na słupie z reguły będzie
    >> uważane za adekwatne zabezpieczenie (linie średniego napięcia),
    >
    > W przypadku psa takim przyjętym obyczajem jest trzymanie go na
    > ogrodzonej posesji.

    _Odpowiednio_ ogrodzonej posesji z zamkniętymi _na_klucz_ "punktami
    wejścia".

    >> ponieważ
    >> nie ma szans, żeby ktoś "przypadkiem" przechodził sobie przez czubek
    >> słupa, po drodze do np. sklepu ;)
    >
    > Tak samo jak nie da się przypadkiem wleźć na cudzy ogrodzony teren czy
    > do cudzego mieszkania.

    Na prawdę? Widać jesteś sparaliżowany.

    >> Drugi aspekt to pytanie, czy dane zagrożenie powstało jako skutek
    >> uboczny (np. wykopałeś dół pod fundament i położyłeś już zbrojenia) czy
    >> miało na celu stanowić niebezpieczeństwo (wykopałeś "wilczy dół" z
    >> zaostrzonymi kołkami) - w tym momencie powstaje zarzut, że _chciałeś_
    >> kogoś uszkodzić, że zamiarem tworzenia takiej instalacji było
    >> uszkodzenie kogoś.
    >
    > W przypadku psa takim celowym działaniem przeciw innej osobie byłoby
    > poszczucie psa na te osobę. Natomiast sama obecność psa w obejściu to
    > przede wszystkim prewencja, pokąsanie może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy
    > ktoś to ostrzeżenie zignoruje.

    Czyli masz psa nastawionego na automatyczne szczucie.

    >> I założę się, że szybko stałbyś się laureatem nagrody Darwina
    >> udowadniając wszem i wobec, że jednak czasem to prawo się przydaje by
    >> bronić głupich przed nimi samymi.
    >
    > To chore, komunistyczne myślenie. Każdy odpowiada za siebie. Prawo ma

    Sam jesteś komunistyczny. I jeszcze faszystowski. I pedofilski.

    Widzisz, też potrafię łatkami rzucać ;->

    > chronić jednego przed drugim a nie przed samym sobą. Obywatele to nie
    > niewolnicy.

    Tia, a potem awantury, że urzędnicy pozwolili na budowę na terenie
    zalewowym...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1