eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUrlop na żądanie? A takiego!Re: Urlop na żądanie? A takiego!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "pt" <p...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Urlop na żądanie? A takiego!
    Date: Tue, 10 Feb 2009 14:14:40 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 55
    Message-ID: <gmruk5$8pc$1@news.onet.pl>
    References: <gmq26l$k9p$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello084010126037.chello.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1234271685 9004 84.10.126.37 (10 Feb 2009 13:14:45 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Feb 2009 13:14:45 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:575763
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:gmq26l$k9p$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam
    >
    > Dziś pojawiła się u mnie w pracy kartka mająca za zadanie zastraszyć
    > potencjalnych urlopobiorców na żądanie. Jest to ksero jakiegoś artykułu z
    > jakiejś gazety, prawdopodobnie Rzeczpospolitej z 6.lutego. Wynika z niej,
    > że pracownik nie może poinformować pracodawcy, że "dziś biorę urlop",
    > tylko musi prosić o zgodę swojego szefa. W przeciwnym wypadku za
    > porzucenie pracy dostanie dyscyplinarkę. Poparte to jest wyrokiem SN.
    > Wiem, że u nas nie ma precedensów, więc taka kartka może stanowić tylko
    > zastraszenie.
    >
    > W artykule jest jedynie opis przypadku, nie wyciąg z akt, rozpatrzonego
    > przez sąd. Pracownik na wypowiedzeniu był na urlopie. Został wezwany z
    > urlopu do pracy na 1 dzień w celu rozliczenia się z powierzonego mienia.
    > Przyszedł rano, oddał klucze od swojego pokoju i powiedział, że dziś
    > bierze urlop.
    > Sygnatura wyroku SN z 16.09.2008 II PK 26/08.
    > Teza jest w artykule (lub sądu, nie pamiętam) postawiona taka, że trzeba
    > rozważyć straty poniesione przez pracodawcę z korzyściami jakie ma odnieść
    > pracownik z tytułu tego urlopu. Nie można więc brać urlopu na żądanie "bo
    > tak".
    >
    > Szczegółów nie znam. Nie mogę odszukać w Necie tego wyroku.
    >
    > Kłóci się to z dotychczas stosowaną praktyką i zdaniem prawników, że można
    > tylko poinformować pracodawcę.
    >
    > Weźmy przypadek typowego zastosowania urlopu "kacowego" ;-) np. pana
    > Miecia-kierowcy, który zabalował w weekend aż do niedzieli wieczorem. Rano
    > się budzi jeszcze z kołowrotem w głowie i dzwoni do szefa, że dziś bierze
    > urlop. Szef na to, że mu nie udziela urlopu. I co? Pat. Albo dyscyplinarka
    > za porzucenie pracy, albo za rozpoczęcie pracy pod wpływem alkoholu.
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Zbyszek
    > PGP key: 0x39E452FE
    Witam
    O ile dobrze pamiętam, to o urlopie na żądanie pracownik ma obowiązek
    powiadomić pracodawcę PRZED rozpoczęciem pracy. W sytuacji, którą opisujesz,
    pracownik wymyślił sobie taki urlop w trakcie pracy, co jest rzeczywiście
    niedopuszczalne. Czyli, jeżeli przedzwoniśz do szefa na 5 minut przed
    rozpoczęciem pracy *dobrze jest mieć coś lub kogoś, kto to potwierdzi), że
    dzisiaj bieżesz urlop, to masz spoko. taki telefon od czasu rozpoczęcia
    pracy nic nie znaczy i Twoja nieobecność może być traktowana jako
    nieusprawiedliwiona. A sprawa, o której piszesz dotyczyła przypadku, kiedy
    pracownik odwołany z urlopu, po wykonaniu niezbędnych czynności chce dalej
    kontynuować swój urlop i nie ma nic do rzeczy.
    Pozdrawiam
    PawelT


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1