Użytkownik "Józef Kalinowski" <y...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d6cq6e$5e7$1@inews.gazeta.pl...

> Czyli jest taka mozliwosc? Z aktualnych informacji: dyrektor
twierdzi, że
> nauczycielka musi zakończyć urlop macierzynski przed podpisaniem
nowej umowy
> (najlepiej 31. wrzesnia). Inaczej nie moze podpisac. czy dyrektor
chce w ten
> sposob "zachecic" nauczycielke do szybszego powrotu do szkoly czy
faktycznie
> tak jest???

Dyrektor szkoły przede wszystkim musi zatrudnić takich nauczycieli,
którzy zapewnią uczniom naukę i opiekę od 1 września.
Patrząc obiektywnie i z boku na opisaną sytuację i na rynek pracy
nasuwa mi się następujące rozwiązanie.
Od 1 września dyrektor powinien zatrudnić dyspozycyjnego nauczyciela.
Z zatrudnieniem Twojej żony może poczekać do czasu, gdy będzie mogła
podjąć pracę w szkole.
Żona okres pobierania zasiłku macierzyńskiego zakończy około 10
października, może zarejestrować się jako bezrobotna z prawem do
zasiłku przez 6 miesięcy. Po rozwiązaniu umowy z dniem 31.08.2005
prawdopodobnie będzie jej przysługiwać ekwiwalent pieniężny za
niewykorzystany urlop wypoczynkowy (w okresie wakacji będzie korzystać
z urlopu macierzyńskiego).
Zmiana nauczyciela około 10 października nie będzie korzystna dla
uczniów.
Od semestru letniego (luty 2006), zmienia się trochę "podział godzin"
i być może żona mogłaby wtedy wrócić do pracy w szkole.

W niezbyt odległej przeszłości była możliwość rezygnacji przez kobietę
z urlopu macierzyńskiego po wykorzystaniu co najmniej 10 tygodni.
Obecnie jest możliwość rezygnacji po wykorzystaniu 14 tygodni, jednak
pod warunkiem, że pozostałą część wykorzysta ojciec dziecka.

Pozdrawiam

--
wa