eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUnia Europejska chroni oszustów i złodziei › Re: Unia Europejska chroni oszustów i złodziei
  • Data: 2016-06-23 10:19:55
    Temat: Re: Unia Europejska chroni oszustów i złodziei
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2016-06-23, z <...@...pl> wrote:
    > W dniu 2016-06-23 o 09:55, Wojciech Bancer pisze:
    >> Jeśli przeszedłeś chociaz raz na czerwonym, to złamałeś prawo.
    >> Jesli chociaż raz przekroczyłeś prędkość, to złamałeś prawo.
    >
    > I poniosłem tego konsekwencje

    Czyli złamałeś? Czyli jednak miałem rację nazywając Cię hipokrytą
    i zagrywka "jesteś żałosny" miała na celu tylko niemerytoryczne
    obrażenie się na fakt że ktoś śmie to napisać wprost?

    > a nie szukałem druczków i poparcia w lobbystach żeby przejście
    > na czerwonym dla ludzi powyżej 100k wagi ;-)

    Ale miałeś możliwość odwołania się, tak? Nie przyjęcia mandatu?
    Czy nie miałeś?

    > było może jednak dozwolone albo przynajmniej karanie trudne przewlekłe i
    > nieskuteczne.

    Albo może jesteś niewidomy (jak ja) i nie widzisz, a sygnalizacja dźwiękowa
    jest myląca. Może światło jest uszkodzone i świeci od 5 minut, a Ty musisz
    w końcu przejść. Może spieszysz się, bo dostałeś telefon, że najbliższa Ci
    osoba uległa wypadkowi. Rózne są sytuacje w życiu.

    Ty wszystko i wszystkich potępiasz w czambuł i wsadzasz do jednego worka
    i to chcę Ci wykazać (a za co Ty mnie nazywasz "żałosnym"). [1]

    Dążysz defacto do sytuacji w której jedynym Cię obsługującym będzie
    duże korpo (bo tylko ich stać na obsługę prawną i lobbing), które
    i tak będzie Cię robić w chu... (bo płacą prawnikom za znalezienie
    dziur w prawie).

    I zamiast móc bronić się samemu, będziesz musiał do tego zaprzęgać
    urząd, który będzie w stanie ogarnąć zmiany prawne (bo Ty nie będziesz
    w stanie).

    No i na dokładkę co jakiś czas, faktycznie "dużemu" się powinie noga,
    ku uciesze gawiedzi i zawistnych osobników i urząd "przysoli" karę.
    Yey. :)

    >> Jeśli chociaż raz zapłaciłeś komuś do ręki bez faktury, by nie płacić VAT, to
    złamałeś prawo.
    >
    > A tu pisz za siebie.
    > Wiem że będziesz zdziwiony ale to podobno można leczyć :-)

    Nie, nie jestem zdziwiony. Konstrukcja zaczynała się od "jeśli".
    Na dwa pierwsze punkty się złapałeś. Wystarczy by uznać Cię za
    hipokrytę. Miałem nadzieję, że zmusi Cię to do refleksji i pozwoli
    zastanowić się czym generalizacja którą zastosowałeś wcześniej.

    Ale nie. Lepiej jebnąć słabym tekstem "jesteś załosny" i w poczuciu
    dobrze strollowanej dyskusji udać się dalej. :)

    [1] Podkreślam jeszcze raz - nie neguję sensu *kar*, tylko
    uważam, że powinna istnieć droga odwoławcza, która wstrzymuje
    jej wykonanie. Choćby po to by przedsiębiorca któremu się
    powinęła noga bo jest za mały by nadążać za stanem prawnym,
    miał szansę spróbować się obronić, albo racjonalnie zmniejszyć
    karę jeśli będą obiektywne przesłanki że jest zbyt dotkliwa.
    I po to by uniknąc nadmiernej pokusy, w której dobrze opłacony
    urzędnik ma samodzielnie władzę by firmę (nawet uczciwą)
    upierdolić.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1