eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa użyczenia lokalu vs umowa najmu › Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
  • Data: 2021-04-22 08:24:35
    Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l33gI.280701$9...@f...ams1...
    On 2021-04-21, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    >>>Nb. mieszkasz gdzies na uboczu (brak świadków sąsiadów), jedziesz
    >>>na
    >>>zakupy lub do pracy, ktoś się włamuje, wymienia zamki i jeśli
    >>>przybyły
    >>>na interwencje policjant Cie nie zna, w sensie, że nie wie kto tu
    >>>właściwie mieszka to co wtedy? Zameldowany możesz być gdzieindziej,
    >>>więc
    >>>może nie być niczego, co uprawdopodabnia Twoje posiadanie. A nowy
    >>>lokator ma klucz, siedzi w środku i odpiera czynnie próby wejścia.
    >
    >>>Art.343.§1. Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby
    >>>odeprzeć samowolne naruszenie posiadania.
    >>>Jeszcze dostaniesz łomot od tego policjanta :)
    >
    >> Tylko na co to ma byc przyklad?
    >> Ze posiadanie nie jest takie proste, czy ze nasze przepisy sa ...
    >> glupie/lewackie ?

    >Przykład na to, że tam, na miejscu może nie być jak ocenić. No co byś
    >zrobił w tej sytuacji? Pokazał wydruk z KW? A może jest błąd, a może
    >jeszcze nie aktualne, a może sfałszowane?

    Ale ale - w KW masz "wlasnosc", byc moze nieaktualna, a piszesz o
    ochronie posiadania.

    Kto "posiada" lokal ?

    >> Bo IMO dokladnie o to chodzilo: Bierut w Warszawie kamienice zabral
    >> wlascicielom, troche dlatego, ze taka byla "potrzeba chwili", ale
    >> chyba jednak bardziej mu do socjalizmu/komunizmu pasowalo, potem
    >> komunistycznej wladzy bardzo sie spodobalo i zabralo w calym kraju,
    >> bo
    >> im kamienicznicy do socjalizmu nie pasowali.
    >> Potem komunizm obalono i problem wlascicieli wyszedl na nowo, a
    >> wielu
    >> osobom grozila eksmisja.
    >> Wiec wladza wprowadzila ochrone lokatorow.
    >> Potem sie zrobila "dzika reprywatyzacja" w Warszawie, a po trochu i
    >> w
    >> polowie kraju.
    >> I jakos sie kreci w niepewnosci prawnej.

    >No ale ochrona posiadania była wczesniej. Ochrona lokatorów tylko
    >rzecz
    >umacnia.

    >> Przeciw przepisom o ochronie lokatorow nic nie mam, moze jakies
    >> powinny byc, ale jak wynajmujesz mieszkanie, a po miesiacu lokator
    >> nie
    >> placi i usunac go nie mozna, to masz inne zdanie.

    >Ten fragment jest akurt socjalistyczny bo zakłada, że właściciel jest
    >zawsze w lepszej sytuacji niż lokator.

    Chyba odwrotnie - lokator jest w lepszej sytuacji niz wlasciciel.

    >I cos w tym nie da się ukryć jest, czy się to podoba czy nie.
    >Natomiast sama ochrona posiadania jest MZ dość neutralna ideowo.

    Bo nasz KC przywiazuje duza wage do "posiadania".
    Tymczasem niektore rzeczy maja oficjalnie okreslonego wlasciciela.

    >> Panstwo chce chronic obywateli, to niech im oplaca mieszkanie, lub
    >> buduje lokale "socjalne", a nie kosztem wynajmujacych.

    >Właściciel działa na zasadzie ryzyka w celu osiągnięcia zysku.
    >Sadzisz,
    >że w przypadku usług i sprzedazy też powinna być jakaś ochrona
    >państwa
    >w stylu, który proponujesz?

    No ale przeciez jest, tylko inna - bierzesz towar w sklepie, nie
    placisz i wychodzisz - bo wszak jestes teraz posiadaczem ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1