eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBlokowanie domeny DNS rt.com przez operatora Play - podstawa prawaRe: Ukraina: wydawanie broni "cywilom" [Was: Blokowanie domeny DNS rt.com przez operatora Play - podstawa prawa]
  • Data: 2022-05-29 11:51:21
    Temat: Re: Ukraina: wydawanie broni "cywilom" [Was: Blokowanie domeny DNS rt.com przez operatora Play - podstawa prawa]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 29.05.2022 o 11:27, Kviat pisze:
    >> Po drugie zwracam ci uwagę na fakt, że ja nie siedzę na Ukrainie i nie
    >> strzelam do nikogo. Po prostu denerwują mnie klepiący w klawiatury
    >> idioci, którzy próbują pouczać innych nie mając zielonego pojęcia o
    >> realiach, w jakich tamci muszą podejmować decyzje.
    > A mnie denerwują psychopaci, którzy zawsze znajdują dla siebie (albo dla
    > kogoś) usprawiedliwienie żeby sobie postrzelać.
    > Z tego co piszesz wynika, że w takiej sytuacji nawet by ci brewka nie
    > pykła przed zastrzeleniem rowerzysty, bo przecież masz poczucie, że
    > ratujesz życie kolegi, więc jesteś usprawiedliwiony.
    >
    Gdybym wiedział, że to rowerzysta - ale podejrzewam, że strzelający nie
    wiedział.

    >> Po trzecie żołnierz walczy o swoje i swoich kolegów życie.
    >
    > Nie.
    > On tam nie walczy o swoje i swoich kolegów życie.
    > O swoje i swoich kolegów życie walczą Ukraińcy.
    > To on przyjechał bez powodu do nich na czołgu, a nie odwrotnie.

    A powinien pod czołgiem!? (odwrotnie). Spróbuj zrozumieć, że oni wszyscy
    są tam żołnierzami, a w politykę bawią się politycy.

    >> Mało kto na
    >> misji odczuwa to, że reprezentuje majestat Polski i bohatersko
    >> broni NATO. Życie kolegi z BRDM-a, które możesz uratować właściwie
    >> obserwując wyznaczony ci sektor jest o wiele bardziej racjonalnym
    >> argumentem, niż pokój światowy, dobro Polski i inne dyrdymały
    >> powielane na odprawach.
    > Pierdolisz. Bo masz wyprany mózg. Nie bez powodu opowiada się bajki
    > rekrutom o "braterstwie broni", "braciach z okopów" itp. dyrdymały.
    > Właśnie po to, żeby wyłączyli myślenie, gdy jakiś nowy hitlerek wyśle
    > ich na "misję". Więc oni nie są agresorami, oni są na "misji", są na
    > polu bitwy, na wojnie. I nie mordują cywili, ratują życie kolegi, bo
    > przecież każdy cywil może mieć granat w kieszeni. Przestają myśleć co
    > tam w ogóle robią, jaki zjeb ich tam wysłał i po co. Więc są
    > usprawiedliwieni. To nie oni są winni, tylko ten zły hitlerek.
    > Sprytne.
    > Tyle, że to oni tam pojechali z karabinem w rękach i oni strzelają, a
    > nie ten hitlerek.

    Oooo! Już lepiej. zaczynasz to rozumieć.
    >
    > To co piszesz, to absurd i objaw śmietnika w głowie.
    > Niemcy w 39-tym też do nas przyszli ratować życie swoich kolegów?
    > Też "starasz się zrozumieć" ówczesne mordowanie cywili przez niemieckich
    > żołnierzy, bo "ratowali życie swoich kolegów"?
    > Serio?

    Pytanie, czy piszesz o 'Niemcach", jako narodzie', czy kilku niemieckich
    żołnierzach na loklanym teatrze działań.
    >
    > Normalnie aż zacząłem temu żołnierzowi na tej misji współczuć, że teraz
    > będzie żył ze świadomością zabicia rowerzysty, bo przecież ratował życie
    > kolegi i głupcy nie wiadomo o co się czepiają.

    i powinieneś właśnie.
    >
    >> Po czwarte, wojna ma to do siebie, że po prostu żołnierze strzelają do
    >> siebie.
    >
    > Jak dla mnie, to świrów chcących postrzelać do siebie powinno się
    > zamknąć w rezerwacie, otoczyć wysokim murem bez bramy i przez ten mur
    > przerzucać im amunicję za darmo.

    Nie jesteś pierwszym, który to wymyślił. Ale nadal toczy się wojny w
    otwartym terenie i między domami, w których przecież żyją cywile. Nikt
    nie wymyślił niczego mądrzejszego. Na przełomie XIX / XX wieku
    dostrzezono problem, że jest coraz mniej wolnych przestrzeni, na których
    toczyć można wojny i próbowano to ogarnąć poprzez konwencje prawa wojny.
    aler średnio to się udaje. Nadal ludzie po prostu do siebie strzelają.
    >
    > Nie jest tak, że na wojnie żołnierze po prostu strzelają do siebie.
    > Jedni na rozkaz hitlerka strzelają, a ci do których strzelają walczą o
    > życie.

    Ci, co dostali rozkaz od Hitlera, to niby o co walczą?

    > Po piąte, on nie strzelał do żołnierza, tylko do rowerzysty.

    O ile wiedział.

    > A po szóste, nawet jakby ten rowerzysta był żołnierzem, to nadal ten
    > strzelający jest zwykłym bandytą, bo to on przyjechał, z kolegami, na
    > czołgu na rozkaz hitlerka do tego żołnierza, a nie ten żołnierz do niego.

    A nie zastanowiłeś się kiedyś, skąd żołnierze mają wiedzieć, kogo
    dziennikarze i politycy uznają za zbrodniarza po wojnie?
    >
    >> I oczywiście możesz zamiast granatnika wziąć rower i czaić się z nim
    >> na wrogi transporter, albo czołg, ale po prostu nie jest to zbyt
    >> mądre. Żołnierz nie po to jest, by bohatersko ginąć, ale po to, by
    >> zabijać wroga. Wróg może sobie nawet na bohaterstwo pozwolić.
    > Za to to, co ty napisałeś jest mądre.
    > Niesamowite bohaterstwo. Powinni medal mu dać, a tu w zamian głupi i źli
    > ludzie szkalują go w internetach za to, że uratował życie kolegi z
    > czołgu. Ci głupi ludzie w ogóle nic nie rozumieją, przecież jest wojna,
    > a "wojna ma to do siebie, że po prostu żołnierze strzelają do siebie".

    Bo dziennikarzom i politykom na tym zależy, by ludzie wierzyli, że świat
    jest "czarno-biały" i ludzie są albo dobrzy, albo źli. Większość jest
    'szarych'.
    >
    > I jakie głębokie. Aż do samego dna.
    >
    >> Po piąte, nikt nie jest jasnowidzem i nie może przewidzieć, że kryjący
    >> się za słupem zamiast granatnika ma rower i reklamówkę z zakupami.
    >
    > To jest tak głupie, że mogłoby być śmieszne.
    >
    > Bo skoro nie można przewidzieć, to nie ma wyjścia, trzeba strzelać do
    > wszystkiego. Żeby uratować życie kolegi z czołgu. Bo przecież oni tam
    > pojechali ratować życie swoich kolegów w czołgach.
    > Nikt nie jest jasnowidzem, ale jakoś da się przewidzieć, że może mieć
    > granatnik, a nie rower z reklamówką z zakupami.

    Tym właśnie różni się szkolenie policjantów i żołnierzy. Żołnierz
    strzela po prostu w kierunku przeciwnika. Często przez przesłonę nie
    wnikając, co za nią jest. Za ten sam czyn policjant dostały wyrok.
    >
    >> Dlatego też dostrzegam te inne aspekty na filmiku.
    >
    > "ogromna łatwość i umiejętność usprawiedliwiania własnych zachowań,
    > szczególnie tych moralnie podejrzanych; psychopata jest mistrzem
    > podawania racjonalnych wyjaśnień, dlaczego zachował się wyjątkowo
    > wrednie (oczywiście wrednie zdaniem innych, gdyż on nigdy tak nie
    > postrzega swojego zachowania)."

    Przeczytałeś jeden mądry artykuł i się za nim zafiksowałeś. Tyle, że
    nigdy nie wiadomo, co w życiu jest dobre, a co złe tak do końca. Ty
    proponujesz oceniać moralność czy zachowania innych ludzi w oparciu o
    własną wiedzę i zupełnie nie dopuszczasz do siebie myśli, że "oni" mogą
    mieć inną - być może nawet błędną - wiedzę, albo kierować się innymi nam
    nie znanymi przesłankami.
    >
    >>>> Czyli twoim zdaniem żołnierze rosyjscy powinni się sami jako
    >>>> agresorzy wystrzelać?
    >>> Tak. A twoim zdaniem nie?
    >> no widzisz, do jakich kretyńskich wniosków prowadzą Twoje wywody.
    > A co kretyńskiego jest w tym, że jakby się bandyta odpowiednio wcześnie
    > sam zastrzelił (zanim go złapią i powieszą, albo rozstrzelają), to
    > dzięki temu wielu innych ludzi by żyło, wiele kobiet nie zostałoby
    > zgwałconych i wielu ludzi nie zostałoby przez niego torturowanych?

    to, że to nie jedyny żołnierz. Nawet kilku samobójców nie zmieniłoby
    jakoś drastycznie okrucieństwa tej wojny.
    >
    > Podobno jesteś policjantem i nie wiesz dlaczego ściga się bandytę i
    > wsadza do więzienia i im szybciej go złapią, tym lepiej?
    Wiem - tak mi się wydaje. Tylko mam poważne wątpliwości co do oceny tego
    czynu jako zbrodni.
    >
    >>> Powinni to zrobić jak najszybciej, zanim zabiją i zgwałcą jeszcze
    >>> więcej ludzi. Historia zna takie przypadki, że niestety, zanim
    >>> zdążyli popełnić samobójstwo (albo ich np.powiesili) wymordowali masę
    >>> ludzi. Więc tak, powinni się sami wystrzelać. Im szybciej tym
    >>> lepiej.
    >> Możesz spróbować ich przekonać. Mnie nie przekonałeś.
    > Wcale mnie to nie dziwi.
    > I wcale bym się nie zdziwił, że z takim właśnie nieprzekonaniem
    > wykonujesz swoją pracę. Za którą ci płacę moimi podatkami.

    A cały szereg ludzi ceni sobie mój sceptymizm oraz dążenie do poznania
    prawdy obiektywnej.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1