eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUcieczka strazniczki › Re: Ucieczka strazniczki
  • Data: 2021-10-07 14:26:09
    Temat: Re: Ucieczka strazniczki
    Od: RadoslawF <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-10-06 o 22:21, Robert Tomasik pisze:

    >> Niektórzy z więźniów mieli dostęp do puszek mięsnych i różnych alkoholi.
    >> A ci co nie mieli to w Oświęcimiu była na śniadanie "zupa" która często
    >> była wywarem z pokrzyw. Jak dożyłeś do kolacji to porcja chleba
    >> (wielkości dwu lub trzech kromek, zależnie ile blokowy ukradł) i
    >> wyrób kawo podobny.
    >> Bez dostępu do innych źródeł pięć lat raczej nie szło na tym wyżyć.
    >> Większość wytrzymywała dwa do trzech miesięcy.
    >
    > Ale na ile za to odpowiedzialność ponosi sekretarka?

    Jak się mścisz to winisz wszystkich łącznie z nocnym stróżem i sekretarką.

    >>> Jakby ich chcieli usmiercic, to po co jakies baraki - wygonic na
    >>> mrozna noc bez ubrania ...
    >> Nie chcieli uśmiercać od razu, chcieli jeszcze jakiś czas wykorzystać
    >> ich darmową pracę.
    >
    > Mnie się wydaje, ze starali się wypośrodkować. Na tyle dawali jeść, by
    > nie umarli, ale tak mało, żeby żyć się nie dało. Przymusowi robotnicy
    > raczej byli wykorzystywani do prostych prac, ale mimo to jakieś
    > przeszkolenie mieli. Łatwiej było utrzymać przy życiu tego poduczonego,
    > niż kolejnego uczyć. Niemcy nie byli idiotami.

    Przymusowi robotnicy byli karmieni lepiej, ja pisałem o więźniach
    obozu koncentracyjnego. Ale nawet tam były różne normy dla różnych
    grup zawodowych (np. kamieniarze u Grzesiuka, "Pięć lat kacetu"
    dostawali porcję wędliny).


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1