eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUciążliwy sąsiad...Re: Uciążliwy sąsiad...
  • Data: 2008-05-07 00:00:23
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad...
    Od: zxc <d...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wilddziki wrote:
    > Reseller <R...@g...com> napisał(a):
    >> Pozdrawiam,
    >> życzcie mi powodzenia w "walce z wiatrakami"
    >
    > żadna "walka z wiatrakami" Ci nie grozi, jedynie co musisz to zdobyć się na
    > odwagę i od razu powiedzieć Policji jak przyjedzie na interwencję że to
    > dopiero początek i że prawdopodobnie będą częściej wizytować u Ciebie w tej
    > sprawie i że całą historię ich interwencji będziesz chciał wykorzystać
    > ewentualnie w sądzie jak przyjdzie taka potrzeba.
    >
    > Żadna cisza nocna nie pozwala na walenie z głośników w pozostałej części dnia
    > o czym przekonali się studenci mieszkający pode mną. Owszem Policja sama nie
    > jest chętna na interwencję w ciągu "dnia" i sama będzie ten głupawy argument z
    > ciszą nocną przytaczać tak jak to miało miejsce w moim przypadku, zatem przy
    > zgłaszaniu musisz się zaprzeć wszystkimi łapami i uprzeć się że mają
    > przyjechać i już.
    >
    >
    musze wtracic swoje trzy grosze ;)
    chodzi o "cisze nocna" - poprawcie mnie jesli sie myle, ale nie ma
    takiego terminu w polskim prawie (jest "spoczynek nocny"), wiec jesli
    ktos podaje go jako jakis argument na glupie usprawiedliwienie to go od
    razu zrownac z zmienia ;) (mam na mysli tego co twierdzil ze ciszy
    nocnej jeszcze nie ma to sobie moze do 22(tez sobie wymyslil.. a moze do
    22:01:59? :D) halasowac itd...)
    a co do policji.. to rzeczywiscie przytacza glupawy argument o "ciszy
    nocnej", co wiecej... powoluje sie na "prawo obyczajowe"... lol
    i czasem ma opory przed wyslaniem patrolu - to w takiej sytuacji spytac
    sie czy rozmowa przypadkiem nie jest nagrywana, rzucic paragrafem itd... :/
    niestety policje tez trzeba troche pomeczyc pod tym wzgledem, bo tego
    typu sprawy sa dla nich upierdliwe, trudne - niestety glupi ludzie jakim
    okazal sie sasiad maja to do siebie, ze ciezko do nich dotrzec

    a co do posluzenia sie sadem to masz stuprocentowa racje
    jak sasiad glupi i do niego nie dociera to od razu do dzielnicowego
    (wraz ze swiadkami)zglaszac zawiadomienie o popelnieniu wykroczenia
    i tak do skutku (bo niektorzy albo maja kase, sa uparci albo totalnie
    glupi) za kazdym razem wnoszac o wyzszy wymiar kary
    nie ma co sie glaskac z takim durnym osobnikiem :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1