W dniu 08.05.2024 o 19:52, Jacek Maciejewski pisze:

> To uważasz że jak urodzi i ma na cycku bachora przez powiedzmy 3 lata to
> żadna kasa jej się nie należy bo nie pracuje.

Nie pisałem nic o kasie, zresztą urlop wychowawczy jest zdaje się
niepłatny, piszę o SŁUŻBIE w różnych formacjach mundurowych. Jeżeli
siedzenie kilka lat z dzieckiem przy cycku uznajemy za staż w służbie,
to dlaczego tylko dla matek w mundurach a nie wszystkich bez wyjątku?

> Mniejsza o to że to
> zajęcie na pełny etat z nockami włącznie. Ale skutki takiego podejścia
> widzisz na własne gały. Dzietność spada, teraz 1,7 a niebawem koło 1.
> Eksperyment z dosypywaniem nędznej kasy się nie powiódł, kobiety umieją
> liczyć.

No i OK, kobiety nauczyły się liczyć, to one decydują o swoich macicach,
a więc i o dzietności społeczeństwa. Moc jest z nimi. W czym problem?

> Bachor kosztuje krocie w złotówkach i zdrowiu i dopóki państwo
> które chce mieć obywateli nie wypłaci tyle ile trzeba za czas ciąży i
> wychowania to żadne nędzne 500+ nie pomoże. I to nie tylko w złotówkach
> - także w żłobkach, szybkiej i darmowej pomocy medycznej, przywilejów w
> pracy, antykoncepcji i aborcji na żądanie i jeszcze paru innych
> szczegółach, pytać kobiet.

Bachory, jak to piszesz, kosztują, i to nie tylko kobietę, ale i
mężczyznę, bo jak kobieta jest na macierzyńskim/wychowawczym, to
normalny ojciec jej dziecka/dzieci pracuje i zapierdala na ich utrzymanie.
Nie jest tak jak to lansują różne feministki, że kobiety dlatego muszą
przechodzić szybciej na emeryturę, bo wychowują dzieci a mężczyźni w tym
czasie jedynie co to chodzą z kumplami na alkohol i dziwki.