W dniu 14.11.2023 o 10:57, Robert Tomasik pisze:

>> Oni tam od lat uprawiają oficjalny rasizm, dyskryminację i
>> prześladowania na tle narodowym o zbrodniach wojennych bez oficjalnej
>> wojny nie mówiąc.
>
> Tylko druga strona konfliktu nie jest w tym wypadku lepsza. Raz na czas
> bez większego walą w losowe cele rakietami, albo robią wypad na cywili.

Nikt nie mówi, że jest lepsza. Tylko oni się defacto bronią przed
agresją żydów.

>> Wodzowie to akurat całkiem dobrze z tego żyją.
>
> I dlatego nie zależy im na rozwiązaniu problemu.

Nikt nie mówi że jest inaczej. Zresztą po drugiej stronie jest to samo.
Przecież izraelem rządzą naziołki które żyją z tego, że mają wrogów. A
jak nie mają to sobie stworzą. Nie bez powodu jest przysłowie że jak nie
ma antysemityzmu to żyd sobie go sam stworzy.

>> Problem w tym, że izrael nie chce z nimi normalnie żyć. I nie będzie.
>> Przecież tam jest większy apartheid niż był w RPA.
>>
> Nie zawsze tak było. Spora część Palestyńczyków normalnie pracowała w
> Izraelu. Tylko zrobił się problem z terroryzmem. .

Zawsze było - mniej lub bardziej. Daj spokój - żydzi nawet nie u siebie
się raczej słabo integrują i mieli by się z wrogami integrować? Tak samo
się integrowali jak właściciele plantacji z murzynami.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!