Dnia Mon, 13 Nov 2023 12:32:46 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

>> Aha, twierdzisz, że żubr sam zdechł, a samochód nie pędził.
>> Czemu chłopakom miałoby się coś stać?
>
> Bo ta rzekomo źle do nich nastawiona miejscowa ludność mogła ich widłami
> i grabiami zaatakować przykładowo. :-) Miejscowe "babuszki" w obronie
> czci Żubra mogły wrzątkiem polewać. A chłopy częstować "Duchem Puszczy".

Zagrożeniem miał być ów żubr, który, choć młody, pechowo zdechł na drodze.

Nawiasem mówiąc miejscowi nie wyrażają się w superlatywach o żołdackich
manierach:

"Jedna z mieszkanek okolicy, gdzie doszło do tego zdarzenia, przypomina: -
Przy wjeździe do wsi stoi znak ograniczenia prędkości dla ciężarówek do 30.
Znak pojawił się właśnie po skargach mieszkańców na pędzące przez wieś
wojskowe ciężarówki.

W komentarzu pod wpisem Adama Wajraka pewien internauta zauważa: - Armia w
tym miejscu jest skrajnie niebezpieczna również dla ludzi. W tym roku
byliśmy z żoną na rykowisku i jadąc rowerem kilkukrotnie uciekaliśmy z
drogi widząc, że pojazdy wojskowe będą się mijać na naszej wysokości. Oba
muszą zjechać na skraj drogi by to wykonać, a dla nas oznaczałoby to
śmierć. Nie jesteśmy strachliwi, więc uciekaliśmy w ostatniej chwili, gdy
na reakcje kierowcy było już za późno.
.............................
Oprócz wczorajszego wyjątkowego spotkania, mieliśmy także wątpliwą
przyjemność mijać pędzące wojskowej pojazdy prowadzone przez osoby nic nie
robiące sobie ze stojących przy wąskiej drodze wewnątrz wsi ludzi czy
zwierząt. No i skończyło się tragicznie.
............................
Matka dwóch dziewczynek, 5- i 9-letnich, komentuje: - W naszej wsi nie ma
chodników, moje dzieci codziennie są na tej drodze na rowerach, rolkach, na
pieszo. Czy wszyscy mamy siedzieć w domach, bo nie wiadomo, kiedy nadjedzie
wojskowa ciężarówka? Czy mamy czekać na kolejną tragedię, by nasze wsie
przestały być traktowane jak poligon wojskowy?"

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: gtracz64[NA]gmail.com

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/