W dniu 06.12.2023 o 11:37, Marcin Debowski pisze:

> Jakoś nie wydaje mi się, że jest to sprawa wyłącznie cywilna. Jak dla
> mnie min. znamiona oszustwa są,

Oj tam, oj tam. Po pierwsze nie wiadomo czy oszustwo - pamiętasz co
robert mówił - wystarczy że oszukujący zeznał że chciał wywiązać się z
umowy ale mu się po prostu nie chciało i musi być umorzenie, trakie
chcenie kwantowe:P Poza tym to jednostkowy przypadek więc żadne
oszustwo. No i upychali towar na terenie różnych komend, więc nie do
ruszenia:P Zawsze można powiedzieć że to było w celach testowych i młody
nie usunął i też umorzonko:P Ja to jestem ciekawy szortach zarobił;)

A teraz fany fakt. Sprawdź sobie gdzie znajduje się newag i jak daleko
jest od kulsonariatu, gdzie pewien znany kulson pełni rolę właśnie
specjalisty od cyberbezpieczeństwa i przestępczości gospodarczej:P

> No chyba, że prezes UTK zna treść umów Kolei DOlnośląskich
> z producentem taboru, i tam to co się działo jest wymienione.

Raczej wątpię, bo znaleźli po prostu if-y z prostokątami ze
współrzędnymi geograficznymi zakładów napraw taboru po postoju w których
pociąg przestawał robić:P Raczej nie wyobrażam sobie takiego warunku w
umowie;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!