eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSzkola a palenie [??]Re: Szkola a palenie [??]
  • Data: 2003-09-12 08:29:54
    Temat: Re: Szkola a palenie [??]
    Od: "RomanG" <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    >> Ocena "sensowności" dowodów należy w tym przypadku do nauczyciela.
    >
    > No ale chyba w jakiś rozsądnych granicach.

    W granicach zdrowego rozsądku i doświadczenia pedagogicznego.

    >> Łatwo odróżnić stary zapach tytoniu, którym ubranie przesiąkło jeszcze w
    >> domu, od mocnego zapachu z ust.
    >
    > A potem napiszą notatkę urzędową z tropienia? ;-)))

    W czasach rosnącej biurokracji być może będzie trzeba.

    >> Podstawa prawna: art. 4 Ustawy o systemie oświaty, art. 6 Karty
    >> nauczyciela, art. 72.1 Konstytucji RP. Dyrektor musi dbać zdrowie
    >> pełnoletnich uczniów również oraz o prawidłowe wychowanie młodszych
    >> uczniów powierzonych jego opiece.
    >
    > Wiesz, zajrzałem do podanych przez Ciebie podstaw prawnych. Wynik śledztwa
    > jest pasjonujący:
    > Podstawy do zakazania palenia poza szkoła nie znajduję, albowiem artykuł ten
    > określa obowiązki nauczyciela a nie prawa.

    W zacytowanych przeze mnie przepisach u.s.o. i k.n. zawarte są ustawowej
    rangi delegacje dla n-la do nauczania, wychowania i sprawowania opieki nad
    uczniami, które na dodatek określone są mianem &#8222;podstawowych obowiązków&#8221;
    i
    mają być wykonywane &#8222;rzetelnie&#8221;.
    Rozważać tu trzeba wychowanie i opiekę nie tylko w odniesieniu dla tego
    pełnoletniego ucznia, ale również do młodszych uczniów pozostających pod
    zakładową pieczą wychowawczą szkoły, i w tym kontekście te obowiązki n-la
    należy rozumieć.
    Poza tym art. 4 u.s.o. mówi o trosce o zdrowie ucznia &#8211; każdego, nie tylko
    niepełnoletniego.
    Z obowiązków wynikają prawa. Działanie na podstawie obowiązków służbowych
    nigdy nie jest działaniem bezprawnym.

    > Art. 72.1 Konstytucji: Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka.
    > Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed
    > przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.

    Chodzi o demoralizację i dawanie przykładu młodszym uczniom, czego ich
    rodzice mają pełne prawo się od szkoły domagać.

    > Może nie cytuj przypadkowych przepisów, bo to bez sensu. Bez trudu można
    > znaleźć co najmniej kilka innych trochę bardziej uzasadniających prawo do
    > wydawania zarządzeń przez Dyrektora. Musiałby być przepis upoważniający do
    > wydania przez dyrektora szkoły zakazu albo nakazu obowiązującego ucznia
    > pełnoletniego również poza jej terenem.

    Nie. Zasady wykładni prawa oświatowego są nieco inne, jako że przepisy
    regulujące działalność dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą wyznaczają tylko
    pewne ramy, w których poruszać się ma nauczyciel (podobnie jak przepisy
    k.r.o. zresztą).
    Niech wypowie się tu podręcznik prawa szkolnego (Homplewicz &#8222;Polskie prawo
    szkolne&#8221;):
    Chodzi(&#8230;) o to, by podejmowana w dziedzinie oświaty i wychowania działalność
    państwowa zachowywała zgodność z literą i duchem obowiązującego prawa.
    Zwrotem tym wyraża się zgodność nie tylko z brzmieniem poszczególnych
    przepisów prawnych, lecz również z intencją, celem określonej regulacji
    prawnej. Wykładnia prawa powołuje się wtedy, i nierzadko, na intencję
    ustawodawcy. Takie właśnie interpretacje celowościowe i systemowe dobrze nas
    wprowadzają w problematykę przestrzegania systemu prawnego.(&#8230;)

    Wychowywania i nauczania, z samej ich istoty, nie można zamykać w schematy
    norm prawnych, nie da się bowiem układać żadnego kodeksu postępowania
    wychowawczego.(&#8230;) Istnienie(&#8230;) samodzielności pracy szkół wynika nie
    tylko z
    istoty wychowawczo-dydaktycznej działalności, ale także z samej struktury
    obowiązujących przepisów. Bowiem dyrektywy norm prawnych to sformułowania z
    reguły ogólne i ramowe, które w zasadzie są w stanie wytyczać nakazywaną
    działalność, jej cele, zadania, programy, kierunki i organizację, a nie
    poszczególne czynności(&#8230;). Przepisy prawne stwarzają zatem raczej ramy, a
    działalność zgodna z prawem z reguły oznacza tylko nieprzekraczanie tych norm
    i ram (secundum et non praeter legem). Wszystko, co się w tych ramach mieści,
    nie tylko jest zgodne z prawem i nakazane, ale także oczekuje na twórczą i
    samodzielną inicjatywę oraz gestię organizatorską i pedagogiczną.

    (&#8230;)zasady pedagogiki oraz dydaktyki są wręcz wyznacznikami kształtowania
    treści odpowiednich przepisów prawa mających regulować działalność
    dydaktyczno-wychowawczą. Regulacja prawa wymaga wtedy uwzględnienia, drogą
    odpowiedniego wykorzystania, dorobku oraz doświadczeń pedagogiki i dydaktyki.
    Z drugiej zaś strony obowiązujące w tym zakresie przepisy prawne nie stają
    się systemem zasad stojących ponad pedagogiką, lecz zasad, które wespół z nią
    (dzięki stosowaniu kryteriów legalności i pedagogicznej celowości) wytyczają
    funkcjonowanie systemu oświatowego.
    Stwierdzając, że zadania wychowania, nauczania i sprawowania pieczy
    wychowawczej oddają charakter pracy nauczyciela, trzeba uznać, że jej
    fachowość wytyczają takie nauki, jak pedagogika, psychologia, dydaktyka,
    dostarczające kryteriów zarówno dla procesu kształcenia nauczycieli, jak i
    dla nadzorczych ocen ich pracy.
    Są dwa podstawowe kryteria prawne ocen pracy nauczyciela: zgodność z
    obowiązującymi przepisami oraz celowość (fachowość) pedagogiczna.

    (&#8230;)można wyróżnić w ramach zakładowych stosunków prawnych również sferę
    władztwa pedagogicznego. Obejmuje ono cały zakres autorytatywnej i prawnie
    wiążącej działalności organów oraz pracowników zakładu rozwijanej wobec
    uczniów i wychowanków, a wynikających z samej istoty procesów wychowywania i
    nauczania i procesami tymi motywowanej. Znajdą się w tych ramach wszelkie
    tzw. wychowawcze i dydaktyczne polecenia, które przecież też mają swe prawne
    odniesienia, odbywają się w ramach porządku prawnego i realizują prawne
    zadania szkoły. Ujawnia się zatem możliwość ich oceny również w kryteriach
    legalności, choć przed wszystkim są one czytelne w granicach pedagogicznie
    pojętej celowości działania. (&#8230;)

    >> Jak najbardziej. Dla niego chodzenie do szkoły oznacza świadomy wybór -
    >> placówki i panujących w niej zasad. Przymusu nie ma.
    >
    > A tutaj się zgodzę kładąc nacisk na wybór panujących W NIEJ zasad. te zasady
    > Dyrektor w rozsądnym zakresie może określać na terenie szkoły. Poza terenem
    > już raczej nie. W każdym razie nie w odniesieniu do osób, które pod ustawę o
    > postępowaniu w sprawach nieletnich nie podchodzą.

    Dokładniej rzecz ujmując, dyrektor określa te zasady na mocy uprawnień
    wynikających z tzw. władztwa zakładowego. Skoro prawidłowość zadań
    wypełnianych przez zakład (szkołę) mogłaby ucierpieć przez niewłaściwe
    zachowanie się pełnoletnich uczniów również poza jej wąsko rozumianym
    terenem, dyrektor ma prawo zachowanie to w koniecznym zakresie regulować
    również tam.
    Tu chodzi wyraźnie o zły przykład dawany młodszym uczniom, a więc o palenie w
    miejscach, gdzie ci młodsi potencjalnie mogą przebywać. Nawet w kawiarni w
    centrum miasta, jeśli rygorystycznie podejść do sprawy, nauczyciel ma prawo
    zażądać od pełnoletniego ucznia swojej szkoły zgaszenia papierosa, chcąc
    naprawdę &#8222;rzetelnie&#8221; wypełniać swe podstawowe obowiązki.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1