eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStraż miejska - korespondencja › Re: Straż miejska - korespondencja
  • Data: 2009-07-01 22:45:38
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Baloo wrote:
    > "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:h2gn3f$av9
    >
    >> Mylisz pojęcie "straż miejska", które jest tworem całkowicie
    >> abstrakcyjnym i sam z siebie nic nie wie, z funkcjonariuszem (lub
    >> pracownikiem), który - co z praktyki wiadomo - jest stworzeniem
    >> ułomnym i często niekompetentnym.
    >
    > Użyłem SM jako skrótu myślowego.
    >
    >> Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby to samo zdjęcie służyło za dowód w
    >> innym postępowaniu, przeciw kierowcy innego saochodu, który znalazł
    >> się w kadrze.
    >
    > A na jakiej podstawie tak twierdzisz?
    >

    Że bym się nie zdziwił? Bo znam siebie :P

    >> A jakakolwiek obróbka zdjęć, które mają być dowodem, powinna sama z
    >> siebie być podstawą do oskarżenia o fałszowanie dowodów.
    >
    > Czy powszechnie stosowane zamazywanie twarzy pasażera jadącego obok
    > kierowcy też uważasz za fałszowanie dowodów?
    > Dowód stanowi taka część obrazu, która jest istotna dla sprawy. Tutaj z
    > bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to obszar zdjęcia, który został
    > objęty pomiarem radaru. Po jakie licho mieliby zamieszczać inne,
    > nieistotne dla sprawy informacje? W jaki sposób miałoby to ułatwić
    > sprawcy ukaranemu mandatem właściwą interpretację zdjęcia?
    >

    Jeżeli to był jego pasażer, to po co zamazywać? Nie wie, z kim jechał?
    Z praktyki wiem, że program do obróbki grafiki może dużo, a ten sam
    program w odpowiednich rękach może wszystko. Dlatego też
    dowód=oryginalne zdjęcie. Jakakolwiek próba przeróbki= art.270

    Znam zresztą z opowieści wiarygodnej dla mnie osoby historię o
    specjalnyc komórkach "retuszujących" takie zdjęcia, szczególnie
    "poprawiające" nieczytelne numery rejestracyjne. A że czasem, np. raz na
    100 000 zamiast zera wyjdzie ósemka...

    >> Kto ustala punkt/obszar pomiaru i jak to jest udokumentowane?
    >
    > Nie znam aż takich szczegółów.
    > Zapewne jednak nie są to przypadkowi ludzie z ulicy.
    >

    A kto? Anioły? Pamiętaj, że praktycznie każde ustawienie urządzenia
    pomiarowego powinno być dokumentowane, a w niektórych przypadkach
    homologowane.

    >> "SM wie" to stanowczo za mało.
    >
    > No więc założmy, że wie to osoba/instutucja o nazwie "X".
    > Zapewne dzieli się tymi informacjami z policją czy właśnie strażą miejską.

    Zapewne... Zapewne to Kopernik nie żyje.

    M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1