Dziękuję za odpowiedź.

1. Sprawdziłem stawki celne na stronie ISZTAR. Wybrałem kod towaru i
pokazały mi się takie oto informacje:
- Lotnicze zawieszenie taryfowe: 0%
- Podatek od towarów i usług (VAT): 8%
- Podatek od towarów i usług (VAT): 23%
To w końcu, ile importer zapłaci tego cła i podatków?

2. W ogóle, to na jakiej podstawie importer może stwierdzić, czy
zamawiany przez niego towar jest w 100% bezpieczny? Przecież ktoś, kto
zastanawia się nad tym, aby zostać drobnym przedsiębiorcą nie ma takiej
wiedzy ani kompetencji, aby to jednoznacznie stwierdzić, a konsekwencje
mogą być dotkliwe.

3. A może należy w 100% bazować na oznaczeniach widocznych na pudełku i
jeżeli towar sprowadzony z Chin będzie dostarczony z następującymi
oznaczeniami: CE, FC, RoHS oraz znak przekreślonego kosza (i te
oznaczenia znajdą się na pudełku z towarem), to znaczy, że importer może
uznać towar za w pełni bezpieczny, niezagrażąjący zdrowiu, życiu... i
Bóg wie czemu jeszcze?

4. Czy sprzedając towar z takimi oznaczeniami, sprzedawca będzie mógł
być w pełni spokojny o to, że absolutnie nikt się do niego nie
przyczepi, jeżeli chodzi o te kwestie związane z wprowadzaniem na rynek
tylko bezpiecznych towarów?

5. A jeżeli import towarów zleca się firmie zewnętrznej, to nie trzeba
się już w ogóle martwić o kwestie związane z bezpieczeństwem? W razie
czego, to firma zewnętrza w pełni za to odpowiada, dobrze myślę?

6. Czy importem może oferować sprzęt np. na aukcji Allegro (oczywiście,
po zarejestrowaniu działalności gospodarczej) nie mając tego sprzętu na
stanie (importer zamawia sprzęt z Chin dopiero, gdy klient kupi)?