eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSłowne dziwolągi w języku prawnym. › Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
  • Data: 2009-05-31 15:16:12
    Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
    Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <e...@g...com> napisał w wiadomości
    news:a3d8faf3-b802-4f27-a7bc-aabbb1555f30@o20g2000vb
    h.googlegroups.com...
    On 31 Maj, 13:50, "bazyli4" <b...@o...pl> wrote:


    > Jesli komuś 'pozytywny-negatywny' kojarzy się tylko z wartościowaniem, to
    > mu
    > to może coś tam błędnie sugerować. Niestety, prawo pozytywne i p;rawo
    > pozytywistyczne to dwie różne rzeczy i mylić ich nie należy.

    To czym sie roznia?

    Pozytywne gdzieś tu już w tej dyskusji okreslałem.
    Pozytywistyczne - na przykład takie, które wielką wagę przywiązywać będzie
    do inspiracji ewolucjonistycznych. Albo - tworzone przez pozytywistów.
    Albo - tworzone w okresie szeroko pojętego pozytywizmu. Albo - przykładające
    wielką wagę do nauki i hierarchii społecznej - i co tam jeszcze można z
    pozytywizmu jako kierunku wycisnąć. Na przykład oparte w głównej mierze na
    socjologii. Bardziej jako prawniczy pozytywizm czyli wychodzący ze sprzeciwu
    wobec prawa naturalnego w swej konstrukcji. Prawo pozytywne jest od positum,
    nie od positivum ;o)

    > Czyli dobre i zle, a wiec pozytywne i negatywne. Mam dobre
    > skojarzenia.

    Nie, Comte nie mówił tutaj o moralności, mówił tylko o tym, o czym
    napisałem, a nie czy to dobre czy złe. (Uwaga na pierwiastki męski-żeński,
    to chyba najlepszy przykład, jak dołącznie wartościowania dobry-zły
    zniszczyło całkiem dobry system).


    > Prawo pozytywne ze względu na późnołaciński rodowód oznacza prawo dane,
    > stanowione albo uzasadnione, a najprawdopodobniej wszystko to po trochu.
    > Dwa
    > różne źródłosłowy, inne kultury, inne konotacje... to naprawdę ważne, żeby
    > nie tracić tak dobrych rozróznień tylko dlatego, żeby tłum był zadowolony.
    > Tłumowi ku zadowoleniu rozdaje się chleb i organizuje igrzyska, żeby nie
    > pyskował, pracował i n ie myslał zanadto. Jemu 'pozytywne' i
    > 'pozytywistyczne' do niczego nie było i raczej jeszcze długo nie będzie
    > potrzebne. Natomiast te rozróznienia warto trzymac choćby dlatego, żeby

    Alez jest, bo kazdego obowiazuje prawo i kazdy z nim co jakis czas ma
    do czynienia w taki czy inny sposob.

    Nie, jesli będziesz chciał koniecznie dwa różnej proweniencji wyrazy
    zrównać, to dopiero wtedy się namiesza... i co wtedy z tymi rzeczami, kóre
    będa potrzebowały nowych nazw, skoro obedrzesz je z właściwych sobie...


    > poszczególne osobniki wystepujące w tym tłumie miały jakies aspiracje...
    > czasem z aspiracji mądrość się rodzi...

    Ale ile glupoty... chyba jeszcze wiecej. ;P

    No więc własnie dlatego trzeba jak najszybciej zrozumieć różnicę między
    dokonuję a dokonywam :)

    Pzdr
    Paweł



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1