eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej › Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
  • Data: 2012-07-26 11:34:35
    Temat: Re: Sfałszowany podpis na umowie telekomunikacyjnej
    Od: m <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.07.2012 01:36, ja pisze:
    > W dniu 26.07.2012 00:16, m pisze:
    >> [...]
    >>>
    >>>> Oszustwo/wyłudzenie będzie wtedy, kiedy ktoś albo explicite wystawi
    >>>> twoją fakturę, wiedząc o tym że nic się im od Ciebie nie należy bo
    >>>> umowa
    >>>> jest sfałszowana, albo jeżeli świadomie nie wprowadzi informacji do
    >>>> systemu, po to żeby więcej zarobić.
    >>>>
    >>>> Wyobrażasz sobie udowodnienie powyższego?
    >>> Nie, ale wiem jaka jest różnica między złożeniem zawiadomienia o
    >>> dokonaniu przestępstwa a zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia
    >>> przestępstwa ;->.
    >>
    >> Ale po co składać zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa,
    >> skoro nic z tym się dalej nie stanie, ze względu na wyżej opisaną
    >> niemożnośc udowodnienia umyślności czynu?
    >
    > Gwoli sprawdzenia. NO przekazał dokumenty jako dowód. Wszczęto
    > dochodzenie, o czym musiał zostać poinformowany przez policję. To jednak
    > nie powstrzymało go przed wystawieniem faktury. Wcześniej pytałem, czy
    > ważna, zawarta umowa o świadczenie usług telefonii jest warunkiem
    > koniecznym dla wystawienia faktur(y), jednak jednoznacznej odpowiedzi na
    > grupie nie otrzymałem. W tym miejscu mam już jednak przesłankę aby
    > stwierdzić, że NO o fakcie fałszerstwa wiedział, jednak nie chciał
    > poczekać z domaganiem się kasy. Pytanie czy miał do tego podstawę.
    >
    > Może to lekko naciągane uzasadnienie z mojej strony, jednak nie
    > satysfakcjonuje mnie, że zrobi się kozła ofiarnego z szeregowego
    > pracownika spółki zajmującej się pozyskiwaniem klientów dla NO. Nie
    > jestem zwolennikiem konspiracyjnych teorii, jednak uważam, że całość
    > jest dobrze zorganizowana i NO zdaje sobie sprawę, w jaki sposób klienci
    > ci są mu podawani.

    IMHO jest to bardzo prawdopodobne ...

    > Woli jednak przymknąć na to oko. Dodatkowo wiem, że
    > nasza Komenda Powiatowa Policji prowadzi co najmniej jedną podobną
    > sprawę, a to już nie jest mało jak na 20-tysięczne miasteczko.
    > Pytanie też, ile osób w mojej okolicy jeszcze nie wie, że zmieniło
    > operatora, bo ja o przygotowaniach do zmiany dowiedziałem się przy
    > okazji zgłaszania problemu technicznego z neostradą. Może są też tacy,
    > którzy niczego nie podpisywali i nie zgłaszali. Po prostu dostaną trochę
    > inną kopertę z rachunkiem za telefon. Nic wielkiego. Grunt, że taniej. :/
    >
    > Dziwnym trafem, docelowa grupa pozyskiwacza to osoby w wieku 60+ lat.
    > Ten sam adres obu spółek to oczywiście też przypadek. Tutaj mam pytanie,
    > czy spółki te mogą wymieniać nasze dane osobowe między sobą jak im się
    > podoba? Skąd je wzięły to też interesująca kwestia, jednak nie do Was.
    > Słyszałem też (bo sam nie oglądam TV), że Orange płaci już za czas
    > antenowy, aby "reklamować" swój nr 800 500 005 służący zgłaszaniu nadużyć.
    >
    > Jeśli więc pytasz o moje motywacje, to rozjuszyłem się lekko i marzy mi
    > się coś więcej niż krew koziołka. Prawdopodobnie nic nie ugram, bo
    > praktycznie niewykonalne jest udowodnienie tego, o czym piszę. Ale chcę
    > spróbować. Choćby w celu zahartowania skóry w miejscu ciała, gdzie plecy
    > kończą swoją szlachetną nazwę;).

    ... ale możliwe do udowodnienia tylko jakby takich zgłoszeń było wiele.
    Tj - możliwe do udowodnienia by było może nawet przy jednym zgłoszeniu,
    ale wysiłek w stosunku do rangi problemu by był mały.

    Bo jeszcze wyobrażam sobie udowodnienie tego w taki sposób, że
    prokurator "wchodzi do firmy" i przesłuchuje wszystkich po kolei,
    wychodzą rozbieżności w zeznaniach, ktoś tam pęknie, ktoś tam zezna jak
    było naprawdę na złość pracodawcy i się jakoś wyklaruje obraz sytuacji i
    materiał dowodowy.

    Tylko takie coś to w przypadku morderstwa a nie faktury za 100zł :).

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1