"Albercik" <l...@w...pl> wrote in message
news:b352hm$sl2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > I to wcale nie musza byc DEBILE - to, ze na koncu sciezki jest "gola
dupa"
> > nie zmienia faktu, ze rownie dobrze moze to byc "dobra praca" albo
"super
> > kredyt". Tak wlasnie dzialaja naciagacze a firmy "dialerkowe" wlasnie
> takimi
> > naciagaczami sa. Niestety nie mozna im dolozyc prawnie :-(
> >
>
> Z takimi dialerkami to sie jeszcze nie spotkalem - ale mysle ze wielu
osobom
> podsunales niezly pomysl.
> Dla mnie kazde uzycie dialerka - jet oznaka bezmyslnosci - chyba ze ktos
> robi to swiadomie, ewidentnie na stronach na ktorych sa oferty pracy
> (normalne - nie agencji towarzyskich) nie ma szansy natknac sie na dialer.

Chodzi o to, czy "oznaka bezmyslnosci" usprawiedliwia.
Wlasciwie sam Pan wytoczyl argument przeciw sobie,
bo jesli daje pan publicznie oferte ktora ma przyniesc panu zysk
dzieki "oznakom bezmyslnosci" to jest to oszustwo.

> Dla mnie sprawa jest oczywista - kazdy uzytkownik powinien ponosic
> konsekwencje swoich czynow.

Oszust rowniez...
Oszukanis a ssobie winni, oszust tez...

> Bo niby dlaczego tpsa ma odpowiadac za wirusy

A "tworca" wirusa wprowadzajacy go do "obiegu" tez nie ?

> przesylane za posrednictwem ich lacza?
> A dialerek dla mnie to jest taki
> wirus z regulaminem - krotszym lub dluzszym. Wirusek - ktorego na dodatek
na
> wlasne zyczenie ludzie sobie instaluja - i wlasnie dlatego powinni za to
> placic.

I uwaza Pan, ze TPSA maprawo pobierac oplaty WIEDZAC, ze zestawia dostep
firmie czerpiacej zyski z rozsyania wirusow DZIEKI ich dzialaniu za
posrednictwem
tego polaczenia ?

Boguslaw