eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSamowolny chrzest › Re: Samowolny chrzest
  • Data: 2009-01-14 20:26:55
    Temat: Re: Samowolny chrzest
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gkkec0$6eg$1@pippin.nask.net.pl Sebcio
    <s...@n...com> pisze:

    >> Dyskutujesz z czubkiem szukającym nie pierwszy raz pretekstu do
    >> idiotycznej dyskusji o niczym, byle tylko popisać sobie.
    >> Może gdzie indziej ma bany, a tu mu nie ma kto dać, więc trolluje na
    >> całego i chorą psyche zaspokaja.
    > Byłeś już może u lekarza ?
    Mam lekarzy róznych specjalności w rodzinie i wśród znajomych. Jednemu z
    nich pokazywałem teksty (nie tylko twoje, absolutne nie czuj się
    wyróżniony).
    No, dobrze nie jest, naprawdę nie jest dobrze.

    > Czy newsy są wystarczającym lekarstwem na Twoje dysfunkcje emocjonalne ?
    > :)
    Ja cię, synku, nie zaczepiam, ty mnie tak.

    > Kurcze, Jotte - Twoje posty powinny mnie denerwować, oburzać albo
    > wywoływać inne złe emocje. One jednak mnie śmieszą i wywołują litosne
    > współczucie dla człowieka, który niewątpliwie cierpi.
    Nie bądź śmieszny. Irytują cię jak diabli (nie jesteś w tym wyjątkiem, a
    mnie to czasem bawi). Właśnie dlatego mnie zaczepiasz. Jesteś niedojrzały,
    psychicznie słaby i szukasz ujścia frustracjom (to nie jest opinia mojego
    autorstwa, czyt. wyżej).

    > Śledzę Twoje posty od dłuższego czasu i zdążyłem się przekonać że stałym
    > elementem Twoich wypowiedzi jest jad, arbitralnie wypowiadane wypowiedzi
    > nacechowane nienawiścią, chamstwem wobec innych.
    Dokonujesz prostej, typowej projekcji. Jak wspomniałem jesteś słaby i - być
    może na wpół podświadomie - wiesz, że jako jednostka niewiele znaczysz.
    Dlatego własne odczucia projektujesz na wyimaginowana "grupę" - inni, my,
    wszyscy, większość.
    Daje ci to pewne poczucie kompensacji swych niedostatków.

    > Zmartwię Cię - nie jestem czubkiem, niestety - tak twierdzą moi
    > przyjaciele i żona.
    Zakładając, że nie są wytworami twojej wyobraźni - to co ci mają powiedzieć?

    > A nawiasem - masz przyjaciół ? A żonę masz ? Nigdzie też nie mam banów,
    > przynajmniej na razie. Psyche mam w miarę zdrową
    Dobra, dobra wystarczy...
    Masz setki przyjaciół, z czego połowa to nobliści, wszyscy cię szanują i
    cenią, żona żyje w nieustającej euforii jakiego to cudo-męża trafiła, a w
    rodzinnym mieście właśnie dyskutują gdzie postawić twój pomnik.
    I nie denerwuj się już, bo wiesz, co będzie...

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1