> raczej odszkodowanie + koszty sądowe, przywrócenie do pracy chyba
> rzadko jest orzekane (jak była w ciąży to raczej masz przejeb.... ;)
Nie była w ciąży. Generalnie kobieta nie wykonywała żadnych naszych poleceń,
do tego była bezczelna. Pewnego dnia zadzwoniła ze sklepu do żony, że prosi
o przywiezienie pieczątki w celu podbicia legitymacji ubezpieczeniowej.
Byłem na tyle dobry, że po godzinie jej ją zawiozłem. Jak tam przyjechałem,
to zauważyłem że znowu zignorowała nasze polecenia z kilku poprzednich dni.
Do tego zachowywała się ignorancko i bezczelnie. Już miałem jej dość, więc
stwierdziłem, że nasza współpraca nie ma dalej sensu. Po godzinie wręczyłem
jej wypowiedzenie. Ona teraz wyzwa mnie do sądu, że niby było tak, że ona
zadzwoniła w sprawie tej pieczątki a ja po prostu po godzinie przywiozłem
wypowiedzenie. No kurde bezczelność nie zna granic. Teraz np. jak sąd
nakarze przywrócenie, to ja sobie nie wyobrażam dalszej współpracy z tą
Panią. Co najlepiej zrobić? Jakie mogą być koszty oprócz przywrócenia?

Pozdr.
Rafał Piaskowski.