eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
  • Data: 2024-08-10 02:07:23
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-08-09, nadir <n...@h...org> wrote:
    > W dniu 09.08.2024 o 03:57, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Dlaczego? Nie przynależy do organizacji i nie urzędują tam jej
    >> funkcjonariusze?
    >
    > Czy urzędują, to trudno powiedzieć, ale nawet gdyby, to jest tam jednak
    > nadreprezentacja osób, które nie urzędują.

    Zawsze będzie, bo jest naturalna dysproporacja między tzw. wiernymi a
    funkcjonariuszami. Natomiast pójście na taką mszę, zamiast do pałacu
    biskupa gwarantuje atencję, obecność funkcjonariuszy i utrudnioną ich
    ucieczkę. Jakby poszli do biskupa to by ich zlano i nikt by o tym nawet
    nie wiedział, jak to miało miejsce w przypadku licznych zdaje się
    protestów antypedofilskich.

    >> Zresztą spodziewam się, chodziło też, aby dotrzeć do
    >> wiernych i zrobić to małe przedstawienie na zasadzie konfrontacji stron.
    >
    > Ale to wierni innej religii. Czego spodziewała się Dżoana, że mohery
    > zmienią zdanie? Nawet gdyby, to nadal nie od nich zależą ustawy i
    > konstytucja.
    > Na dodatek gdyby Dżoana była konsekwentna w tym co robi, to od
    > ostatniego głosowania w sprawie aborcji, w Sejmie powinna ze swoimi
    > hepeningami odwiedzać jednostki wojskowe.

    Raz, że tam nie same mohery, dwa, że istota konfrontacji nie polega tu
    na przekonaniu wiernych, a na postawieniu funkcjonariuszy kk w sytuacji
    dla nich niekomfortowej. To takie publiczne oskarżenie.

    >> Nu ale ta pani z mężem świeczek jednak nie gasiła. Sobie stali i tyle.
    >> Niech Braun stoi obok tych świec z jakimś drogowskazem, a zapewne
    >> reakcje będą bardziej zrównoważone.
    >
    > Art. 195 KK
    > § 1. Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego
    > kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji
    > prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
    > wolności do lat 2.
    >
    > Więc albo Dżoana przeszkadzała publicznemu wykonywaniu aktu religijnego
    > albo Braun po prostu zgasił jakieś świeczki. O ile w przypadku mszy w
    > kościele nie ma wątpliwości czy wykonywano tam akt religijny, to w
    > przypadku świeczek w Sejmie zdania są podzielone. Zaś sama Dżoana i jej
    > współtowarzysze, którzy obecnie rządzą, optują za państwem świeckim.
    > No sorry ale na coś trzeba się zdecydować.

    Nie każde przeszkadzanie jest złośliwym przeszkadzaniem. SN w tej
    konkretnej sprawie właśnie tak orzekł na korzyść Dżoanny (jeszcze jej
    stary się męczy). Wejście i stanie nie miało tu charakteru złośliwego
    przeszkadzania (nie robiła tego na złość Katolikom czy też odprawiającym
    tę mszę). Owszem, było to przeszkadzanie, co też SN potwierdził, ale to
    już będzie KW nie KK, i się przedawniło. Natomiast naszego Brauna i jego
    ulubione świece można pod złośliwość podciągnąć MZ dużo łatwiej.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1