eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
  • Data: 2024-08-09 01:52:44
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-08-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > łącznością z Kościołem. To po co ma to robić? Pewnie większość ludzi
    > dochodzi do wniosku, że nie są zainteresowani braniem udziału w Kościele
    > i tyle. A czy Kościół to dostrzega, czy się tym martwi? Sądzę, że nie
    > dostrzega problemu w takim pojedynczym człowieku. Problemem jest, że
    > ludzie ogólnie przestają uczestniczyć w mszach, przestają wysyłać dzieci
    > na religie, przestają łożyć na kościoły.

    Pomijąjąc wspomnianą chęć braku identyfikacji z kk w Polsce, nie ma
    gwarancji, że za jakiś czas, przy jakimś pis-bis, kk nie będzie się
    starał przeforsować odgórny podatek pobierany np. od tych, których ma w
    swoich rejestrach. W takiej czy innej formie. Zresztą sądzę, że takie
    myśli już dawno im chodzą po głowie, ale z jakiś kalkulacji najwyraźniej
    nadal wychodzi, że niepewność wynikająca z "co łaska" jest nadal lepsza
    niż lawina apostazji, która by wtedy ruszyła.

    Ale jak wpływy znacząco się zmniejszą, a pewnie się zmniejszą, bo widać,
    że ta organizacja, nawet jak na przedsiewzięcie biznesowe, słabo się na
    swoich błędach uczy, to może wylobuje się taki podatek. Z jakąś klauzulą
    nieważności apostazji. Co by się owieczki mogły dla włąsnego dobra
    zastanowić, czy chcą się odciąć od tego źródła miłości jakim jest polski
    kk. Min 3 lata od deklaracji, konsultacje z proboszczem, zgdoda
    katolickiego psychologa. Te sprawy. Nie brzmi to jakoś nieprawdopdobnie,
    bo przecież służy obronie wiary i tej miłości bliźniego. Albo i będzie
    wręcz odpowiednia odmiana szariatu - dużo osób nie zdaje sobie sprawy,
    że szariat, w bardziej współczesnych i cywilizowanych krajach
    muzułmańskich, gdzie prawo zawiera lub jest na nim oparte, dotyczy
    przede wszystkim wyznawców.

    > Mnie się wydaje, że te osoby, które strasznie chcą się "wypisać", to
    > jest coś takiego jak próba zwrócenia na siebie uwagi przez samobójcę.
    > Jak ktoś chce odejść z Kościoła to odchodzi i tyle. Przecież nikt teraz
    > nie biega za ludźmi ujętymi w księgach kościelnych i nie przykłada im do
    > głowy pistoletu celem przymuszenia do wzięcia udziału w mszy świętej.

    Mnie się wydaje, że to nie próba zwrócenia uwagi bo niby na co? To jest
    MZ głownie efekt, pardom, wkurwu, na działania kleru. Mi np. zupełnie
    nie przeszkadza pierwotna religijna otoczka tego wszystkiego. Mój
    światopogląd jest pewnie zgodny z chrześcijańskim w min 90%. Także
    Kościół Katolicki, jako społeczność wiernych, ludzi, którzy naprawdę
    chcą żyć według tych przykazań mają jak najbardziej mój szacunek. Ale
    zdecydownie nie kk jako organizacja zarządzająca tym wszyskim.
    Przynajmniej nie w Polsce.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1