eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRowerzystka skasowana przez faceta z deską › Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
  • Data: 2013-09-04 21:59:38
    Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 3 Sep 2013, Chocobo wrote:

    > W dniu 2013-08-31 22:12, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Z p. widzenia spowodowania wypadku lepiej komuś "wyjechać"
    >> samemu będąc z prawej przez znak "zakaz wjazdu" niż "ustąp pierwszeństwa".
    >
    > Dlaczego?

    Bo zakaz wjazdu nie implikuje utraty pierwszeństwa.
    To jest zupełnie odrębna "właściwość" i przy B-20 i A-7 nie
    bez powodu jest osobno dopisana do znaczenia.
    Całkiem sporo takich efektów było omawianych przy okazji
    stłuczek na nieprawidłowo oznakowanych parkingach centrów
    handlowych, niektórym zdarza się być przekonanym, że
    skoro ten w poprzek ma linię zatrzymania to obowiązuje
    go ustąpienie pierwszeństwa.
    Gruby błąd jak "ten z poprzek" jest z prawej :>

    >> Już pisałem - rozważ sobie przypadek skrzyżowania, na którym
    >> jest torowisko po którym da się jechać również samochodem,
    >> i taki układ, że tramwaj ma pierwszeństwo a samochód nie.
    >
    > Tu nie do końca chodzi o kwestię pierwszeństwa. Czy jeżeli na tym
    > skrzyżowaniu kierowca się 'zablokuje' i zatrzyma na torach, to czy
    > tramwajarzowi wolno bezkarnie go rozjechać, bo kierowcy tam nie powinno być?

    Oczywiście że nie.
    Ale musi go ZAWCZASU WIDZIEĆ.
    Nie ma obowiązku go wypatrywać, to raz.
    Nie ma obowiązku przewidzieć "nagłego" zachowania w postaci
    wjazdu na tory i zatrzymania się na torach, to dwa.
    Dlatego wypada się zgodzić, że ma znaczenie jak "kierunkowo" do
    siebie poruszali się pieszy i rowerzystka, ale założyłem,
    że rowerzystka zajeżdżała pieszego od tyłu, więc mógł
    jej zwyczajnie nie widzieć.

    > Bo sobie patrzył gdzieś tam i przecież nie spodziewał się, że jakiś debil
    > zaparkuje na torach?:)

    Powinien patrzeć do przodu, w ramach "zwykłej ostrożności" :)

    >> JAKBY szedł drugi pieszy, to pieszy z deską mógłby być
    >> (z wysokim prawdopodobieństwem) winien niezachowania ostrożności.
    >> Ale pieszy nie szedł, jechała rowerzystka która ma nakaz
    >> "ustąpienia miejsca".
    >
    > Jw, sytuacja imo zupełnie niezależna od tego kto był ofiarą.

    IMO nie. Patrz tramwaj.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1