> Lechu545454 napisał(a):
>> Dzisiaj poszedłem oddac ten tel. Uplyneły 3 dni. Pan w dziale reklamacji
>> powiedzia ze NIE odda mi pieniedzy nie moge tez wymienic sztuke za sztuka
>> ani nie moge dopłacic na inny lepszy model TYLKO moze mi go przyjac na
>> gwarancji.Gwarancja oczywiscie byla podbita przy zakupie.
>> I teraz pytam:
>> Czy mogł tak zrobic?
>
> to zależy...
> Jeśli jesteś konsumentem (zakup był bez związku z prowadzoną działalnością
> gospodarcza lub zawodową) nie powinien, bo odpowiedzialności sprzedawcy
> względem konsumenta za niezgodność towaru z umową wyłączyć ani ograniczyć
> nie można. Gwarancja jest niezależną umową i kupującemu przysługuje wybór
> z czego chce skorzystać. Z tym że odstąpić od umowy (zwrócić towar) można
> tylko jeśli naprawa i wymiana są niemożliwe, wymagałyby nadmiernych
> kosztów, nie nastąpiłyby w odpowiednim terminie.
> Jeśli nie jesteś konsumentem - rękojmię można ograniczać, a nawet
> całkowicie wyłączyć w umowie. Jeśli to nie nastąpiło - wybór między
> rękojmią a gwarancją należy do kupującego.
> O niezgodności towaru z umową możesz poczytać w ustawie o szczególnych
> warunkach sprzedaży konsumenckiej, o rękojmi w kodeksie cywilnym.
>
>> Czy nie mam prawa oddac towaru przed uplywem trzech dni jesli nie jestem
>> z niego zadowolony?
>
> nie masz
>
>> ps. Jest to Makro w Poznaniu.
>
> Jesteś konsumentem?
Co znaczy czy jestem konsumentem.?
Wydaje mi sie ze tak. tzn jestem osoba prywatną. Kupowałem ten telefon dla
siebie do prywatnego uzytku i prywatnego domu.


> A czy telefon ma wady/jest niezgodny z umową to inna sprawa, o której się
> nie wypowiadam. Bo co niby oznacza 30-300 m?
>
Od 30 do 300 metrów a u mnie w lini prostej nawet przy 15stu metrach jest
nie tak.

A nawiasem pisząc nie moge zrozumiec dlaczego klient kupujacy obojetnie jaki
towar MUSI oddac towar na gwarancji jesli w przeciagu np: trzech dni
wykryje wade. to jest chore. człowiek idzie do sklepu i chce dobry sprawny
towar. Uwazam ze powinni po takim czasie wymienic na nowy a nie czekac
cholerne min. 14 dni.
Myle sie???