eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBrak pełnej unifikacji prawa między państwamiRe: Re: Brak pełnej unifikacji prawa między państwami
  • Data: 2015-02-19 15:40:26
    Temat: Re: Re: Brak pełnej unifikacji prawa między państwami
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 16 Feb 2015, Wiwo wrote:

    > Po raz kolejny powtórzę, że nie
    > chcę dyskutować o sensowności tego przepisu,

    Doceniam, więc nie wskazywałem z komentarzem na Ciebie, ale na cytat.

    > Po drugie, jeżeli jednak już się czepiasz zestawienia
    > monitoring=/=prywatność, to nie popadaj w przesadę. Co do zasady Państwo ma
    > prawo do kontroli obywateli w jakimś stopniu. Sami się na to zgadzamy,

    Rozumiem że "wy" się zgadzacie, nie wiem kto ;)
    Bo, dla jasności, państwo, to działa tak, że *wymusza* zachowania.
    Przypisuje sobie "prawo do przymusu" i już.
    I ma tendencję do rozszerzania tej sfery.
    Wpływ zwrotny jest (też w każdym państwie, dyktatur nie wyłączając)
    bo "ktoś" musi tego zawłaszczonego przymusu pilnować i potrzebuje
    poparcia :), jednak ta potrzeba jest "selektywna".
    Komuś tam pasuje i tyle.
    Anarchistą nie jestem, ale teza "sami się zgadzamy" jest ... taka sobie.

    > jednocześnie pozwalamy żeby Państwo w ściśle określonych sytuacjach miało
    > wgląd w tą prywatność.

    Akurat monitoring ma istotny związek z prywatnością *dopiero* wtedy,
    jeśli istnieje "sieć" kontrolowana przez jeden podmiot.
    Podkreślam słowo "istotny"!
    Jak sobie postawisz monitoring przy swojej chałupie, to ewentualnie
    ta "istotność" może dotyczyć Twoich sąsiadów.
    Natomiast jak ktoś ma kilkaset kamer, którymi może śledzić dokąd
    jedziesz, to tak, naruszenie jest oczywiste.

    > Dobry jest ten przykład z monitoringiem. Dopóki służy do łapania złodziei
    > napadających na staruszki, albo wandali niszczących przystanki to większość
    > społeczeństwa będzie głośno klaskać. Kiedy jednak zacznie być wykorzystywany
    > do szpiegowania i szantażowania zwykłych ludzi, to wzbudzi protesty.

    Ale ja pokpiwałem z zupełnie innego kontekstu.

    "monitoring" w postaci kamery w samochodzie nie pozwala, poza
    "utrwaleniem w roli dowodu", na NIC więcej niż to, co ów
    indywidualny kierowca może indywidualnie uzyskać, prawnie
    lub bezprawnie, tj. przypadkowo wypatrzywszy sąsiada z kochanką
    tudzież jeżdżąc za owym sąsiadem celem nękania lub śledzenia.

    Dlatego on NIE NIESIE istotnego powszechnego zagrożenia.
    Natomiast monitoring "sieci", a taki głównie jest monitoring
    "państwowy", wszelkich "służb" tudzież *dużych* podmiotów
    o różnym charakterze (od gospodarczego poczynając) to jest
    właśnie zupełnie inna kategoria.
    Związana z "hurtem danych" (możliwych do zebrania).

    Dlatego zestawianie obok siebie "zakazu kamery" (niezależnie
    od tego czy prawdziwego czy legendarnego) i "ochrony prywatności"
    wygląda na pokpiwanie z logiki :)

    > Jednocześnie przyznaję się, że poleciałem w populizm.

    E tam, czasem trochę trzeba, żeby dyskusja nie uwiędła ;)

    >> Tak.
    >> Zwiększona presja na kolonizację Marsa ;)
    >
    > No, niestety. Teraz, przynajmniej teoretycznie, można się przenieść do innego
    > kraju, gdzie jest lepsze (mniej złe) prawo.

    Zazwyczaj z innej dziedzienie otrzymuje się inne (gorsze) :)
    Tak dla równowagi.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1