eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRP3 100 lat za Nigerią ;-)Re: RP3 100 lat za Nigerią ;-)
  • Data: 2020-10-07 11:51:51
    Temat: Re: RP3 100 lat za Nigerią ;-)
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 06.10.2020 o 21:18, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 06.10.2020 o 19:29, Kviat pisze:
    >
    >>> Natomiast dyskutowanym tu problemem jest, na ile to problem
    >>> Kościoła. No bo jak wśród policjantów ujawnimy pedofila, to nikt
    >>> nie leci z awanturą, ze to problem Policji.
    >> Byłby to problem policji, gdyby policja zasłaniała się tajemnicą
    >> spowiedzi, dokumenty wywoziła do naczelnika policji znajdującego się
    >> w innym państwie, policjantów przenosiła na inne komisariaty i
    >> komisariaty leżące w państwach trzeciego świata, oraz gdyby policja
    >> do ochrony swoich pedofilów wykorzystywała swoje odrębne od państwa
    >> prawo i gigantyczny nieopodatkowany majątek przez nikogo nie
    >> kontrolowany. Masz jeszcze jakieś wątpliwości i nadal uważasz, że to
    >> podlega dyskusji na ile to jest problem kościoła? Czy może w końcu
    >> dotarło?
    >
    > A tak konkretnie?

    A którego fragmentu nie zrozumiałeś?

    >>> OK! Kościół osoby podejrzane o pedofilię przerzuca na inną
    >>> placówkę.
    >> Serio? Czyli jednak odrobina rzeczywistości do ciebie dociera?
    >>> Ale z drugiej strony co ma niby robić?
    >> Faktycznie. Nierozwiązywalna zagadka.
    >
    > No to napisz.

    Każdy normalny człowiek wie co zrobić żeby nie chronić pedofilów.
    Ale oczywiście ty nie wiesz. Dlaczego mnie to nie dziwi?

    Zapytaj mnie jeszcze co trzeba zrobić żeby nie kraść, co trzeba zrobić
    żeby nie demolować przystanków autobusowych i co trzeba zrobić żeby
    kogoś w dupę nie kopnąć.


    >>> Nie jest instytucją powołaną do ścigania karnego.
    >> A jest powołana do ochrony pedofilów? Jeżeli nie, to skąd głupie
    >> pytanie, co niby ma robić?
    >
    > Bo chciałbym wiedzieć, co Twoim zdaniem powinni?

    Powinni nie chronić pedofilów.
    Jest jeszcze coś, czego nie rozumiesz?


    >>> Przeważnie w chwili, gdy podejrzanego się przenosi, to jeszcze jego
    >>> wina stwierdzona nie jest.
    >> No tak, bo przecież kościół dlatego ich przenosi, bo są niewinni. To
    >> po chuj ich przenosi, skoro uważa, że są niewinni?
    >
    > Bo bywają na świecie tacy ludzie, jak Ty, co nie interesują ich fakty,
    > ale lubią osądzać.

    Słuszna uwaga. Religiantów nigdy nie interesowały fakty, taką mają
    tradycję. Nie interesują ich fakty, osądzają i przenoszą na inną
    parafię. Albo na inny kontynent.

    > O ilu pomówionych wysłanych do Afryki słyszałeś?

    Sugerujesz, że nie byli (nie są) wysyłani? Że to wszystko kłamstwo?
    Nawet to, do czego sami się przyznali i są na to dokumenty?

    Zadaj sobie pytanie: o ilu jeszcze wysłanych do Afryki (Azji...) nie
    słyszałeś?

    O wielu takich sprawach wiadomo, co chwilę wychodzą na jaw kolejne, więc
    zgodnie z logiką o wielu jeszcze nie słyszałeś.


    >>> Moim zdaniem powodem była "moda".
    >> Moim zdaniem, masz coś z deklem. I to poważnie. Jak wielkim głąbem
    >> trzeba być, żeby uważać, że ludzie lawinowo zaczęli zgłaszać, że byli
    >> gwałceni czy molestowani przez klechę, bo taka jest moda?
    >>
    >> Możliwe, że niewielki procent z tych osób ma jakieś problemy
    >> psychiczne i dlatego się zgłaszają. Ale lawinowo? Nagle wszystkie
    >> świry postanowiły dokuczyć funkcjonariuszom kościoła?
    >
    > Ale to nie jest wcale niedorzeczna teoria.

    To jest niedorzeczna teoria.
    Zrozumiałbyś to, gdybyś zapoznał się z tematem zamiast wymyślać
    niedorzeczne hipotezy. Bo to nawet nie jest teoria...


    >> Dobrze się czujesz?
    >
    > Już omawialiśmy, że Twoja troska o moje zdrowie jest budująca :-P

    Moja troska o zdrowie psychiczne innych ludzi bynajmniej nie jest
    altruistyczna. Jestem samolubem i zależy mi, aby jak najszybciej
    powrócili do zdrowia ze względu na moje bezpieczeństwo.
    Chciałbym żyć w normalnym kraju.


    >>> W postępowaniu to niewiele przeszkadza, bo jak trzeba będzie, to
    >>> się go znajdzie.
    >>
    >> Nie bredź. Zapoznaj się z tematem. Przeczytaj poniższe fragmenty (a
    >> najlepiej całość) ze zrozumieniem i napisz jeszcze raz, że w
    >> postępowaniu to niewiele przeszkadza, bo jak trzeba będzie, to się go
    >> znajdzie.
    >>
    >> Jak bardzo oderwanym od rzeczywistości oszołomem trzeba być, żeby
    >> coś takiego napisać? Niepojęte...
    >>
    >> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,244
    79327,prof-stempin-franciszek-walczy-z-pedofilia-ale
    -walczy-z-wiatrakami.html
    >>
    >>
    >>
    >> (To dam na początek żebyś nie bredził, albo J.F., że to jakiś
    >> nierzetelny dziennikarzyna) "Prof. Arkadiusz Stempin - historyk,
    >> politolog, watykanista, komentator polityczny portalu TOK FM i
    >> telewizji POLSAT NEWS. Ukończył studia historyczne na Uniwersytecie
    >> Jagiellońskim oraz germanistykę na Albert-Ludwigs-Universität we
    >> Freiburgu. Na tym samym uniwersytecie doktoryzował się i habilitował.
    >> Od 2009 roku jest kierownikiem katedry im. Konrada Adenauera w
    >> Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. J. Tischnera."
    >>
    >> "Nadal pedofile są przenoszeni z parafii do parafii przez swoich
    >> biskupów. Są kryci w czasach kulminacji zjawiska molestowania dzieci
    >> przez duchownych. Pojawia się ponadto możliwość wysyłania księży do
    >> Afryki, która staje się wielkim kontynentem misyjnym."
    >
    > Oooo! Czyli "ponoć się pojawił", ale Ty już wiesz, ze tak robią.

    Polemizuj z autorem cytatu.
    I czytaj ze zrozumieniem. Dokładnie to w tym cytacie zostało napisane,
    że tak robią.
    We fragmencie niżej masz to doprecyzowane, a ty nadal zaprzeczasz
    rzeczywistości. Ręce opadają.

    >> (...) "Proceder zamiatania spraw pod dywan w Kościele ułatwiło także
    >> ogłoszenie (1983) kodeksu prawa kanonicznego przez Jana Pawła II.
    >>
    >> Paragraf 1395 §2 wprawdzie przewidywał za molestowanie nieletnich do
    >> 16. roku życia penalizację czynu, łącznie z wyrzuceniem ze stanu
    >> kapłańskiego. Jednocześnie jednak potwierdzał procedurę wytaczania
    >> oskarżonemu procesu przez biskupa, czyli utrwalił praktykę
    >> załatwiania sprawy we własnej diecezji, a nie przez rzymską centralę
    >> - Kongregację Nauki Wiary. W efekcie dalej przenoszono księży z
    >> parafii do parafii, a w szczególnych przypadkach do innego kraju, lub
    >> na inny kontynent - głównie do Afryki."
    >
    > Czyli, skoro już postanowiłeś powołać sie na prawo kanoniczne,

    Ja pier... człowieku ogarnij się.
    To jest cytat. Z linka.

    > to je
    > poznałeś. Wpadłeś na pomysł przeczytania całości?

    Jeszcze nie oszalałem.
    Równie dobrze mógłbyś zapytać, czy poznałem regulamin jakiegoś
    stowarzyszenia, w którym napisali, że mają ochraniać pedofilów.

    Co mnie obchodzi regulamin jakiegoś obcego państwa, skoro nawet nie
    zamierzam wyjeżdżać do tego państwa?
    Prawa Iranu też nie znam.


    >> (...) "Stosunek urzędowego podejścia Kościoła do pedofilii ilustruje
    >> casus bp. Pierre'a Picana. W 2001 r. Watykan pogratulował
    >> ordynariuszowi z francuskiego Bayeux, gdy ten odmówił rodzimej
    >> prokuraturze potwierdzenia informacji o księdzu, pomimo że ten
    >> przyznał się do czynów pedofilskich.
    >
    > No tu już trzeba by było zbadać sprawę.

    Chcesz badać zbadaną sprawę? To nawet nie jest zabawne.
    Zbadaj sprawę, czy aby na pewno Ziemia nie jest płaska.


    >> "Pod karą ekskomuniki zobowiązywała każdego biskupa do informowania
    >> kongregacji kardynała Ratzingera o każdym przypadku pedofilii w
    >> diecezji. Ponadto wydłużała okres przedawnienia z 10 do 20 lat, a w
    >> wyjątkowo ciężkich przypadkach w ogóle znosiła przedawnienie. Ale
    >> klauzulę milczenia instrukcja zachowywała. Zwalniała więc biskupów
    >> od informowania o przestępstwie prokuraturę. De facto kard.
    >> Ratzinger wprowadził więc rozwiązanie połowiczne."
    >
    > Co w tym złego widzisz?

    A co widzisz dobrego w tym, że jakaś organizacja ma w dupie prawo
    państwa w którym funkcjonuje? Ba! Wręcz zwalnia swoich funkcjonariuszy
    od informowania prokuratury o przestępstwie.

    Dorosły człowiek, który nauczył się pisać i czytać pyta, co w tym złego...

    >> (...) "Kiedy wybucha pierwszy skandal seksualny, który jest pierwszą
    >> kostką domina w Kościele?
    >>
    >> W Irlandii lat 90. Pierwszym wstrząsem dla katolickiego kraju była
    >> informacja o tym, że urzędujący ordynariusz Eamonn Casey ma syna.
    >> Ekscelencja uciekł do Ameryki Południowej,"
    >
    > Przestępcy uciekają. Co w tym dziwnego widzisz?

    Nie bredź.
    Posiadanie syna w żadnym państwie na świecie nie jest przestępstwem
    (oprócz Watykanu?).

    Choć raz przeczytaj coś ze zrozumieniem, to był przyczynek, pierwsza
    kostka domina, po którym zaczęły wychodzić na jaw przestępstwa.

    >> (...) "Następca Jana Pawła II musiał się więc zmierzyć z katastrofą
    >> Kościoła w Irlandii. Tylko w jednej diecezji, choć największej,
    >> dublińskiej, przez trzy dekady (1975-2004) 320 dzieci było
    >> molestowanych przez księży i zakonników. Spośród jeszcze 46 żyjących
    >> duchownych jeden przyznał się do skrzywdzenia ponad setki dzieci.
    >> Inny do wykorzystywania przez okres 25 lat, średnio co dwa tygodnie,
    >> innego podopiecznego. W skali całego kraju inkryminowana liczba
    >> księży, zakonników i zakonnic stosujących przemoc seksualną i
    >> fizyczną sięgnęła 800.
    >>
    >> To nie stanowiło nawet 10 proc. wszystkich duchownych, ale gwałty na
    >> słabszych i bezbronnych swój rzeczywisty wymiar uzyskały poprzez
    >> drugą okoliczność. Otóż kiedy będący pod butem Episkopatu rząd
    >> irlandzki zdecydował się na rzecz wcześniej niebywałą i wszczął
    >> dochodzenia przeciwko podejrzanym duchownym, to okazało się, że
    >> czterech kolejnych arcybiskupów Dublina oraz ordynariusze innych
    >> diecezji chroniło podejrzanych przed policją. A także przed
    >> parafianami, przenosząc księży z parafii na parafię."
    >
    > No to już dość cieżki zarzut.

    Eeee tam zarzut. Zwykłe pomówienie przecież.
    (Jakbyś znowu sarkazmu nie wyłapał: to był sarkazm)

    To nie jest zarzut. Czytaj ze zrozumieniem: "okazało się".

    Co z tego, że autor opowiada o udokumentowanych faktach, nie? Dla ciebie
    to nie ma znaczenia. "Trzeba zbadać sprawę", "ciężki zarzut"...
    Ręce opadają. Pewnie debile te sprawy badali, więc jakiś tam robert na
    grupie dyskusyjnej wpada na pomysł ponownego badania sprawy.


    >> (...) "W kwietniu 2002 r., gdy liczba skandali w Bostonie i innych
    >> diecezjach USA osiągnęła masę krytyczną, osłabiony chorobą Parkinsona
    >> Jan Paweł II wezwał Episkopat USA do Watykanu. Potępił "nadużycia
    >> kleru", określił je jako "przerażający grzech" i wezwał do
    >> "chrześcijańskiego nawrócenia". Ale nie pociągnął do
    >> odpowiedzialności biskupów, którzy kryli księży. Nie zdymisjonował
    >> też kard. Bernarda Lawa i nie pozbawił go godności kardynalskiej.
    >> Zakulisowo wymógł na nim ustąpienie, więc eminencja zrezygnował z
    >> arcybiskupiego tronu. Law na klęczkach błagał o przebaczenie. Papież
    >> przeniósł go do Rzymu i mianował członkiem Kongregacji ds. Biskupów i
    >> archiprezbiterem papieskiej bazyliki Santa Maria Maggiore - trzeciej
    >> w hierarchii ważności katolickiej świątyni na świecie. Dochód na
    >> "rzymskim wygnaniu" to było 12 tys. dol. miesięcznie.
    >>
    >> Kard. Law dzięki przeprowadzce do Rzymu i immunitetowi państwa
    >> Watykan umknął bostońskim prokuratorom, oskarżającym go współudział w
    >> pedofilii. Wziął nawet udział w konklawe w 2005 r.
    >>
    > Tylko w tym wypadku, to nie wiadomo, czy w ogóle popełnił jakieś
    > przestepstwo.

    Pewnie dlatego błagał na klęczkach o przebaczenie.
    Ja pierdziu...

    > Sam piszesz, że "umknął" tamtejszym prokuratorom.

    Cóż za błyskotliwy wniosek... umknął i dlatego nie wiadomo czy popełnił.
    Ja pierdziu...

    I czytaj ze zrozumieniem: nie ja piszę. To był cytat.
    Wiesz co to cytat?


    >>> Jeśli nawet potępiają sam proceder i osobę, to zrozumiałym wydaje
    >>> sie dbałość o instytucję.
    >>
    >> Bez wątpienia jesteś upośledzony. Takie dbanie o instytucję może być
    >> zrozumiałe jedynie dla zwyrodnialców. I pedofilów, których takie
    >> dbanie chroni.

    >
    > I właśnie z tego powodu ich chronią.

    Aha, czyli jednak wiesz, że chronią, a pomimo tego ich bronisz.
    Dla ciebie dobro jakiejś instytucji jest tak dużo warte, że
    usprawiedliwia ochronę pedofilów.

    Ja pierdolę.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1